Forum NaGrzyby.pl

Dziś właśnie przybył 285 członek klubu Darz Grzyb myślę że łatwiej będzie nam poznać się gdy zobaczymy się jak wyglądamy. Może coś każdy z nas napisze gdzie jeździ na grzyby, jakie grzyby zwłaszcza lubi zbierać i inne wiadomości jakie uzna za stosowne.
Dziś przedstawiam <B>Marcina Norka</B> z Buska-Zdroju z pewnością poznajemy do z ostatnich relacji jesiennych grzybobrań. A zwłaszcza utwi nam w pamięci jego zdjęcie z pięknym prawdziwkiem znalezionym 27 listopada 2004
linka>>> http://www.nagrzyby.pl/uploads/galery/484.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Oto Marcin Norek (zdjęcie z 5 czerwca 2004)

Może ja się przedstawię Wiesław Kamiński -Zenit nr 1 na liście członków klubu Darz Grzyb założyciel klubu i autor portalu http://www.NaGrzyby.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Ulubione miejsca grzybobrań ; góry ; Orawa ta polska i ta słowacka, dzięki innym członkom klubu odwiedzam ostatnio inne ciekawe grzybne miejsca w Polsce (lasy Janowskie, lasy Pustyni Błędowskiej, lasy Borów Dolnoślaskich, lasy na kielecczyźnie. Najbardziej ulubione miejsce grzybobrania to Słowacja las koło tzw chatki... znalazłem tam bardzo rzadki gatunek grzyba drapieżnego. Często większą radość sprawia mi spotkanie nowego gatunku grzyba którego do tej pory nie widziałem na własne oczy niż pełen kosz prawdziwków. Na wszystkie moje wyprawy zabieram aparat fotograficzny i to materiał zdjęciowy jest dla mnie ważniejszy niż pełny kosz. Jeżdżę nie po grzyba a na grzyby (choć prawdę mówiąc prawie nigdy nie wracam z pustym koszykiem...) To co mnie najbardziej przeraża w lesie to głupota ludzi niszczących bezmyślnie nieznane lub trujące grzyby... czy to oznaka głupoty czy brak wyobraźni... Jeszcze jedno mieszkam w Krakowie i miałem przyjemność być na wspólnych grzybobraniach z kilkudziesięcioma członkami klubu Darz Grzyb

Marysia Pszonka - Maryjka
Czlonek Klubu Darz Grzyb
Zapalona i napalona grzybiarka, na wyprawy grzybowe chadzałam od dziecka z moim Tatką , który nauczył mnie grzybowego rzemiosła. Zakochałam się w facecie , który uwielbia zrywać się o 3 w nocy by powitać wschód słońca na leśnej polanie. Więc wędrujemy sobie tak razem od 20 lat poszukując coraz to piękniejszych, i bardziej grzybodajnych terenów zatracając się w urokach natury. I nie straszny Nam deszcz i wiatr a grzyby chociaż rosną w lesie w kupie i tak kończą w Naszej zupie.
Zasadę wyboru miejsc grzybodajnych przyjęlismy z Wafkiem taką, że co 3 lata zmieniamy teren, ponieważ staje się to zwyczajnie monotonne. Ponieważ mieszkamy w Beskidach to mamy gdzie poszaleć. Przebuszowaliśmy tereny Beskidu Żywieckiego głównie okolice Żywca. Ostatnio jednak zakochani jesteśmy w Orawie Słowackiej a Babia Góra - Królowa Chmur jest naszym punktem odniesienia

Bardzo dobry pomysł, bo mi się myliło kto jest kto

Joanna Gądek - Asza
Członek Klubu DARZ GRZYB

Grzybomaniakiem jestem od zawsze ( dużo czasu w dzieciństwie spędzałam na rzeszowszczyźnie , terenie bardzo grzybodajnym) , ale do tego roku zbierałam i potrafiłam rozpoznawać te najbardziej popularne gatunki (borowik szlachetny , podgrzybek , maślak , czubajka kania , pieprznik jadalny , kozak ) . W tym roku szukając w internecie jakiegoś grzyba , trafiłam na stronę klubu DARZ GRZYB i tak ... Mieszkam w Tychach na Śląsku . Uwielbiam zwierzęta , interesuję się przyrodą . W poszukiwaniu grzybów i ciekawych roślin penetrujemy razem z Januszem i Aiszą (nieodłączną towarzyszką wszelkich naszych wypraw i wędrówek) miejsca , w których udaje nam się być po prostu .
W tym roku najbardziej obfite grzybobrania dla nas były na terenie pomorza (olbrzymie borowiki i czerwone kozaki) , okolice Zielonej Góry , Beskidu Śląskiego , opolszczyzny i na Śląsku , w najbliższym naszym sąsiedztwie . Dzięki Zenitowi zobaczyliśmy też słowacką Orawę i już dzisiaj nie mogę doczekać się najbliższej wspólnej wyprawy , która będzie chyba dopiero na wiosnę z członkami Klubu DARZ GRZYB .
na zdjęciu Asza z niedłączną towarzyszką grzybowych wypraw Aiszą

No tak Maryjko , z Aiszą można Cię pomylić
[sub]Post był edytowany przez autora dnia 29-11-2004 o godzinie 13:35[/sub]

Grzybomania nie jest u nas obecna od zawsze.
Zaraziliśmy się nią podczas wakacji w 1999 roku, które spędzaliśmy w Muszynie. Lato było tak deszczowe , że trudno było realizować program krajoznawczy, jednocześnie aura sprzyjała grzybom/wilgotno i ciepło/, grzyby rosły nawet na "betonie " na Muszyńskim rynku .
Widok ludzi z koszami pełnymi grzybów sprowokował nas do spróbowania tego "procederu", okazało się to chorobą zakaźną
Od tego czasu razem z żoną staliśmy się maniakami grzybobrania.
Choroba nasiliła się z chwilą uzyskania członkostwa w klubie.
Oprócz tego jestem zapalonym turystą, ze wskazaniem Polski Południowej.
Obecnie oczarowany jestem Beskidem Wyspowym.
Do wypraw "grzybowych" udało mi się pozyskać szwagierkę , która praktycznie uczestniczy w 90 % naszych przedsięwzięć .
Pracuję nad pozyskaniem szwagra , ale wydaje się, że jest to przypadek beznadziejny.
Mieszkamy w Krakowie i z niecierpliwością oczekujemy na sezon 2005. Od czasu do czasu w naszych wyprawach uczestniczy pies Bazyli, dlatego nie zawsze bo bardzo trudno zapanować nad jego instynktem myśliwskim.

Miło poznać cię Wacławie i Twoją grzybową ekipę. Myślę że temat Poznajmy się jest szczególnie trafiony. Ściskam łapkę twojego wiernego towarzysza Bazylego.

witojcie w klubie

witojcie w klubie

Nie witoj tylko się przedstawiaj - wyślij fotkę jak jakąś masz ja zamieszczę poznamy Termitaka:)

Zaraz coś poszukam - jakiejś fotki, ale czy te psy też są klubowiczami

Wafek: Jestem członkiem klubu wspierającym moralnie, duchowo i czynnym udziałem naszych klubowiczów a w szczególności klubowiczki i nie tylko. W wolnych chwilach UWIELBIAM chodzić po lesie z nadzieją, że cosik znajde. Mam udogodnienie ponieważ posiadam rower klubowy, który otrzymałem od Prezesa zenita w zamian za DUCHOWE wsparcie, co też czynię przy każdej wolnej okazji. Pozdrawiam wszystkich kochanych klubowiczów mając was w swej OPIECE wasz Wafek

Termit: zaraz cos poszukam jakies fotki ale czy te psy tez sa klubowiczami

Oczywiście , a jakżesz mogłoby być inaczej , pisałam przecież , że Aisza jest nieodłączną towarzyszką naszych grzybobrań . Termit , napisz coś o sobie , pokaż , jak wyglądasz , lepiej się rozmawia . Z tym tematem Zenit miał świetny pomysł . Pozdrawiam Asza
[sub]Post był edytowany przez autora dnia 30-11-2004 o godzinie 09:41[/sub]

Maryjka: Miło poznać cię Wacławie i Twoją grzybową ekipę. Myślę że temat Poznajmy się jest szczególnie trafiony. Ściskam łapkę twojego wiernego towarzysza Bazylego.

Dziękuję za miłe powitanie, Bazyli jest naprawde wiernym przyjacielem, jest już z nami 12 lat.