damianeczunieczek,
, bo w dzień w pracy nie mogłem
Sysunia,
Sensibility,
Wojtas,
Zenit,
Sysunia pisze:Nadir, dzięki za skorzystanie z Mocy Admińskiej .
...jak to powiedziałby Nadir - mówisz, masz!
A Twoje określenie "Moc Admińska" jest zaje... no, wiadomo jakie!
Sysunia pisze:Doceniam, że nie uzupełniłeś Grzybiady motywem szyszki w poniższych kontekstach:
Wypadało się jakoś zrewanżować za Twoje łagodne potraktowanie mnie w Grzybiadzie...
Sysunia pisze:Wieszcze - słowo złowieszcze, ciut napawa dreszczem. Sysunia wystarczy. Zdecydowanie.
Sysunia pisze:naprawdę po tym peanie zastanawiam się, czy nie prosić o zmianę nicka na Szycha.
Sysunia, już zapomnij że jesteś Sysunia, bo teraz to już tu jesteś
Szycha!
A wiesz, że tak naprawdę... to miałem już kawałek osobnej zwrotki , w której właśnie figurowałaś jako Szycha
Ale zrezygnowałem z tego, żeby zamiast komplementu nie wyszła z tego gafa. Wiesz jak to jest, "szycha" to synonim określenia "duży kaliber", a to w odniesieniu do kobiety może być zupełnie odwrotnie zrozumiane niż chciał autor, a wtedy to...
...i Antarktyda!
Sysunia pisze:Teraz powiem śmiertelnie poważnie - wielką radość mi sprawiłeś.
Dziękuję.
Cieszę się bardzo, bo tym swoim "rymowiakiem" chciałem Ci podziękować za cały Twój poemat w odcinkach ...i chyba się udało
Fajnie się czyta Twoje rymy, ale najbardziej to mnie wkurza
, że masz do ich tworzenia dużo bogatsze słownictwo
Moje to przy tym nieco "zubożała wersja", taka poezja troszkię klozetowa
Ale cóż, robię co mogę...
Sensibility pisze:Ja zawsze miałam kłopoty z poezją i w szkole się chowałam za plecy koleżanek podczas analizy wierszy. Nigdy nie wiedziałam o co autorowi chodziło i się dziwiłam, że inni wyrwani do odpowiedzi jakoś sobie z tym radzili.
Ja też niektórych poematów ani w ząb nie trybiłem. Bo jakby pisali zrozumiale, tak bardziej klozetowo
, to każdy by zrozumiał bez specjalnego interpretowania. Ale nieeeee! Musieli zamotać!
Sensibility pisze:Dobrze, że Nadir dodał ten epilog, bo jakże można było pominąć tak barwną postać, jaką jest nasza Sysunia.
Wiadome było, że
Sysunia raczej siebie tam nie ujmie - choćby ze skromności. A ja właśnie na to liczyłem
i czyhałem aż nadarzy się okazja. Tak naprawdę, to już od drugiej części Grzybiady czułem co się święci i wiedziałem, że
Sysunia wszystkich nas tu "rozmieni na drobne"
I od tamtego momentu spokojnie czekałem na "swoją chwilę" ...ostrząc pazury o brzeg klawiatury
Równocześnie miałem nadzieję, że Grzybiada nie dobiegnie zbyt szybko końca, tak więc niezłe miałem rozterki - z jednej strony nie chciałem aby się szybko skończyła, a z drugiej - już nie mogłem się tego doczekać
Zenit pisze:Wasza Grzybiada jest tak piękna że powinna w całości z dodatkiem Nadira zawitać na głównej stronie portalu. Nadir proszę umieść ją w całości - pierwsza część już była dana może zrobić teraz całą w jednym miejscu.
Ok, zaraz użyję swojej Mocy Admińskiej
i uzupełnię wszystkie części