Uprawa grzybów leśnych
: sobota, 30 sierpnia 2014, 17:19
Tytuł może zbyt dumny ,ale zaraz wyjaśnię o co chodzi .
Jak już wcześniej wspominałem ,stałem się właścicielem dość pokaźnego areału ziemnego ,w samym środku mojego grzybowego Eldorado .
W części działki mam już kawałek lasku brzozowo topolowego w którym występują koźlarze Babki i Czerwone .Oraz kilka gatunków niejadalnych .
Zamierzam wzbogacić owy lasek o drzewa iglaste , dęby i buki ,oraz obsadzić działkę wkoło lasem mieszanym .
Potem przenieść z innych części lasu grzybnię z podłożem i zakopać ją blisko korzeni występujących drzew .
Następnie będę pozostawiał resztki grzybów z czyszczenia w owym lasku .
Czy jest szansa ,że uda mi się zaszczepić drzewa ową grzybnią ?
Może ktoś z was już wcześniej bawił się w takie eksperymenty ?
Czy osiągnął jakieś wyniki ?
Zaznaczam ,że nie mam zamiaru odkrywać Ameryki ,tylko pomóc trochę naturze .
Oczywiście wszystko będzie odpowiednio nawodnione i zadbane .
Jak już wcześniej wspominałem ,stałem się właścicielem dość pokaźnego areału ziemnego ,w samym środku mojego grzybowego Eldorado .
W części działki mam już kawałek lasku brzozowo topolowego w którym występują koźlarze Babki i Czerwone .Oraz kilka gatunków niejadalnych .
Zamierzam wzbogacić owy lasek o drzewa iglaste , dęby i buki ,oraz obsadzić działkę wkoło lasem mieszanym .
Potem przenieść z innych części lasu grzybnię z podłożem i zakopać ją blisko korzeni występujących drzew .
Następnie będę pozostawiał resztki grzybów z czyszczenia w owym lasku .
Czy jest szansa ,że uda mi się zaszczepić drzewa ową grzybnią ?
Może ktoś z was już wcześniej bawił się w takie eksperymenty ?
Czy osiągnął jakieś wyniki ?
Zaznaczam ,że nie mam zamiaru odkrywać Ameryki ,tylko pomóc trochę naturze .
Oczywiście wszystko będzie odpowiednio nawodnione i zadbane .