PLASTYKOWY PROBLEM WSZECHOCEANU

Awatar użytkownika

Autor tematu
Bobik
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 7016
Rejestracja: sobota, 11 grudnia 2004, 19:13
Ulubione grzyby: Każdy, byle nie trujący :)
Lokalizacja: N 49°38′57″ - E 019°49′48″
Pochwalił: 1996 razy
Pochwalony: 1463 razy
Kontakt:

PLASTYKOWY PROBLEM WSZECHOCEANU

Post autor: Bobik » środa, 25 października 2017, 11:06

PLASTYKOWY PROBLEM WSZECHOCEANU

Problem plastyków w wodach Wszechoceanu poruszałem już na tym blogu. Zob. na - http://wszechocean.blogspot.com/2015/04 ... econe.html, http://wszechocean.blogspot.com/2014/09 ... alszy.html, http://wszechocean.blogspot.com/2016/04 ... ykami.html, http://wszechocean.blogspot.com/2015/03 ... asowe.html, http://wszechocean.blogspot.com/2014/05 ... mieci.html, http://wszechocean.blogspot.com/2012/03 ... umu-1.html - i dalsze. A oto ostatni materiał na ten temat z 2017 roku autorstwa Melanii Pyne, Trevora Marshalla i in.:[/color]

*****

Wolontariusze zebrali 500.000 plastykowych pastylek (peletów) z plaż koło szkockiego Bo’ness. Pelety to surowy materiał używany do produkcji wielu przedmiotów z plastyku – w tym worków na śmieci. Jak się ocenia, 540.000 plastykowych pastylek zebrano z niewielkiego odcinka plaży przy Firth of Forth.
Wolontariusze spędzili 8 godzin zbierając pastylki wielkości cukierków czekoladowych „lentilek”, znanych u nas jako „nurdles”, z brzegu morza w okolicach Bo’ness.

Jednakowoż ich dobroczynność – jak powiedzieli inspiratorzy tej pracy – była „niemal niezauważalna” i pastylki wciąż stanowią wielki udział plażowych osadów.
Plastykowe pelety są mielona w celu wytwarzania z nich produktów plastykowych od worków na śmieci do korków do butelek. W Zjednoczonym Królestwie wytwarza się około 3 mln ton plastyków na rok, niemal wszystko w formie peletów. Pastylki te są bardzo łatwe w dzieleniu w czasie przeróbki, i jeżeli sie ich nie wysprząta, to spływają ciekami wodnymi i melioracyjnymi do rzek i w końcowym rezultacie do morza.

Madeleine Berg i jej wolontariusze zebrali ponad 500.000 peletów w czasie 8 godzin. Najgorsze jest to, że ryby i ptaki mogą pomylić je z jedzeniem i zjedzone pelety mogą uwolnić potencjalnie toksyczne chemikalia do organizmów zwierząt, które je zjadły czy nakarmiły nimi swe młode.
Czyszczenie plaży na zachodnim brzegu Rezerwatu Przyrody Kinneil w Bo’ness zostało zorganizowane przez Fidra and Marine Conservation Society Scotland na początku tego miesiąca (października) jako fragment akcji Wielkie Polowanie na Plastyki .

Projektantka z ramienia Fidry – Madeleine Berg powiedziała:
- Chociaż zbieraliśmy te pelety przez cały dzień, to zaledwie trochę oczyściliśmy powierzchnię. Z naszych szacunków wynika, że tam musi być wiele milionów plastykowych pigułek na małym odcinku plaży.

Mikroplastyki powodują wielkie problemy


Małe kawałki plastyku powodują wielkie problemy w pacyficznych łańcuchach pokarmowych.

Sekretariat Pacyficznego Regionalnego Programu Środowiskowego (SPREP) mówi, że jeżeli niczego się nie zrobi dla zatrzymania używania plastików to – jak ukazuje to w kilku prezentacjach – w roku 2050 we Wszechoceanie będzie więcej plastyku niż ryb.

Doradca ds. Zanieczyszczenia SPREP mówi, że mieszkańcy Pacyfiku mają coraz większy problem z mikrocząstkami plastiku w morskich łańcuchach troficznych niż inne populacje.

Mikrocząstki są używane jako materiał wyjściowy do tworzenia większych przedmiotów z plastyku i często znajdują się w przedmiotach codziennego użytku AGD i kosmetykach, takich jak np. pasta do zębów, produkty do mycia i szorowania ciała, które są spłukiwane do cieków wodnych.

Anthony Taloui mówi, że mieszkańcy Pacyfiku jedzą czterokrotnie więcej ryb, niż globalna średnia i ilość plastików zjedzonych przez ryby w Pacyfiku jest o 30% wyższa, niż gdziekolwiek indziej.

On powiedział w wywiadzie dla Jenny Meyer o ostatnich francuskich propozycjach zakazania używania plastykowych mikrocząstek na Pacyfiku, co stanowiłoby redukcję zanieczyszczeń związanych z plastykami w państwach strefy Pacyfiku objętych tą propozycją:

Anthony Talouli: Rada SPREP albo członkowie SPREP wydali oświadczenie, że zmierzają oni w kierunku zredukowania i w kilku miejscach całkowitego zakazania plastikowych mikrocząstek w celu zredukowania zanieczyszczenia plastykiem Wszechoceanu. Myślę, że jest to silne zaangażowanie. I sądzę, że możemy zredukować lub całkowicie zakazać użycia plastyków, a także plastykowych lub styropianowych opakowań. Tak więc jest tam ruch, dużo się dzieje na tym obszarze. Widzieliśmy wiele krajów wyspiarskich na Pacyfiku, które już podjęły się działań w tym kierunku. Na przykład na wyspach Marshalla, wcześniej w tym roku pokazało się ustawodawstwo zakazujące tworzyw sztucznych jednorazowego użytku, a także styropianowych filiżanek i talerzy. Zostały one zakazane. I jak pojedziesz na Wyspy Marshalla, to zobaczysz wielką różnicę w tym, jak postępuje się ze śmieciami na tych wyspach. Nie zobaczysz plastykowych worków i toreb, nie zobaczysz styropianowych kubków, talerzy i opakowań – a to dlatego, że zostały one zakazane.
Jenny Meyer: A co mogą zrobić konsumenci, by wyjść z taką inicjatywą?
Anthony Talouli: Hmmm… Sądzę, że konsumenci, w przypadku których zakazuje się tego całkowicie, to że rząd podjął prowadzenie w zakresie udzielania pomocy konsumentom w wyborze i nieużywania plastyków, plastikowych toreb i styropianu. Tam, gdzie nie mają, myślę, że konsumenci mogą zdecydować się nie używać plastiku jednorazowego użytku i nie używać produktów, które zawierają mikrocząsteczki. Myślę, że to dobrowolna opcja. Konsumenci mogą zrobić to, aby zachęcić do przywództwa, zachęcając rządy do sprawdzenia, w jaki sposób mogą wprowadzić środki w celu zmniejszenia lub całkowitego zakazu. Na przykład na Fidżi nie mają ustawodawstwa zakazującego, ale to, co mają, to ustawodawstwo, które wprowadza na rynek to, że sprzedawcy detaliczni mogą pobierać od konsumentów opłaty za jednorazowe plastikowe torby. Myślę, że to jest sposób, żeby konsumenci mieli do wyboru, czy kupić plastikową torebkę, czy przynieść taką, którą już używali, którą można wykorzystać do recyklingu lub przynieść ją jako alternatywną torbę. Więc chyba to jest sposób, który powoduje konsumenta wybór i dobrowolne zobowiązanie się, swoich przyjaciół, ich rodzin, ich organizacji do zredukowania używania tworzyw sztucznych.

Jak szkodliwym jest zanieczyszczenie nanoplastykiem środowiska?

Zanieczyszczenie plastykami obejmuje także akumulację plastikowych produktów w środowisku, które szczególnie szkodzi życiu, habitatowi albo ludziom. Plastik, który jest zanieczyszczeniem, podzielono na mikro-, mezo- i makrocząsteczkowe ze względu na ich wielkość. Największe zanieczyszczenie plastykiem jest kojarzone z plastykami będącymi niedrogimi i trwałymi, które prowadzi do wielkiej ilości [przedmiotów] używanych przez ludzi. Jednakże one powoli się degradują.

Zanieczyszczenie plastikiem może także uderzyć w lądy, drogi wodne i Wszechocean. Żywe organizmy, szczególnie zwierząt morskich, mogą być poszkodowane poprzez uwięzienie w nich, czy wchłoniecie plastykowych śmieci, a także ekspozycję na szkodliwe chemikalia, co Może doprowadzić do zakłócenia funkcji biologicznych.

Skażenie nanoplastykami

Skażenie nanoplastykami jest znacznym czynnikiem degradacji środowiska i poniższe rysunki pozwolą Czytelnikom lepiej je zrozumieć:
1. Uczeni szacują, że 4-12 mln ton plastyków zostało wyrzuconych na brzeg w samym tylko 2010 roku. Jest to wystarczająca ilość by pokryć każdy cal plaż na Ziemi. A oto procentowy udział rocznej produkcji plastyków, który trafia do Wszechoceanu: szacunek minimalny – 1,5%, w 2010 roku wyprodukowano łącznie 266 mln ton plastyków, szacunek maksymalny – 4,5%, większość z tych plastykowych przedmiotów jest początkowo o dużych rozmiarach, ale z czasem rozpadają się na drobne części. Światło słoneczne, siła fizyczna fal, oddziaływanie chemiczne wody morskiej powoduje rozpad plastykowych przedmiotów na drobne cząstki.
2. Porównanie wielkości nano- i mikroplastyków z molekułami wody – H2O, glukozy – C6H12O6, przeciwciałami, wirusami, bakteriami, czerwonymi ciałkami krwi, grubością ludzkiego włosa, mustykami i komarami. Jak widać, mikroplastyki są rozmiarów komórek, zaś nanoplastyki – wirusów i molekuł glukozy… Tymczasem makroplastyki mają wielkość komara i więcej.
3. Prądy oceaniczne krążą nieustannie i roznoszą te plastykowe cząstki na całym świecie. Uczeni posługują się specjalnymi sieciami w celu oceny rozmieszczenia i rozmiarów co większych kawałków plastyku. W 2014 roku, jak się ocenia, na powierzchni Wszechoceanu pływało 5,25 tryliona mierzalnych kawałków plastików o łącznej masie 270.000 ton. Liczby te rosną wraz z ilością plastików wrzucanych w wody Wszechoceanu. Jeden z pomiarów małych cząstek plastyków o rozmiarach 62 μm – 1 mm ukazał ich ilość – 2080 cząstek na 1 m³ morskiej wody u wybrzeży Północnego Pacyfiku.
4. Cząstki plastyków o rozmiarach <62 μm są bardzo trudne do zmierzenia, bowiem ich rozmiary umożliwiają im przeniknięcie przez bariery ochronne organizmów do ich krwi i mózgu. Około 75% cząstek plastyku mają postać włókien. Udział poszczególnych frakcji cząstek plastykowych: makroplastyki 1-5 mm – 14,9%; mikroplastiki 500 μm – 1 mm – 21,5%; mikroplastiki 62-100 μm – 5,9% oraz mikroplastiki 100-500 μm – 57,7%.
5. Rozmieszczenie plastyków w wodach Wszechoceanu ze względu na: ilość w sztukach/km² oraz masę w g/km².
6. 99% - tak naprawdę to nie wiemy, gdzie podziewa się i co się dzieje z 99% wszystkich plastyków wrzucanych w wody Wszechoceanu. Uczeni podejrzewają, że miliony ton plastyków znajdują się na dnie morza albo sfragmentowanych na małe – trudne do wykrycia i potencjalnie niebezpieczne – cząstki w toni wodnej.
7. Tylko 46% plastyków unosi się na powierzchni i jako takie mogą być wyłowione z wody. Jak dotąd wielu uczonych nie wie, jak plastykowe cząstki akumulują się w środowisku naturalnym, ale są przekonani, że plastyki nie są dlań dobre. Jak bardzo są one niebezpieczne? Nanoplastyki z wody morskiej przenikają do organizmów alg i wodorostów, fito- i zooplanktonu i żywiących się nimi drapieżników. Pewne organizmy są poszkodowane przez plastyki bardziej, niż inne. Plastiki nie uderzają w larwy ostryg, kiedy cierpią na tym większe organizmy wodne. Naukowcy wciąż nie wiedzą tego, dlaczego nanoplastiki mogą mieć tak różne efekty działania w wodach oceanów. Zagrożenie ze strony nanoplastików wynika nie z ich toksyczności, ale z ich fizycznej obecności w organizmie. Ta obecność przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu organizmów, a to dlatego, że większość organizmów nie jest w stanie strawić lub sfragmentować plastyków, które kończą swą drogę w ich systemach wbudowując się w nie w procesie zwanym bioakumulacją. Mniejsze fragmenty mogą być łatwiej zaabsorbowane (i nawet przebić się przez barierę krew-mózg ryb, jak wykazały to ostatnie badania).
8. Co możemy zrobić?
• Rozwijać produkcję biodegradalnych plastyków;
• recyklingować więcej plastyku;
• produkować bardziej stabilne włókna plastykowe;
• oczyścić wody Wszechoceanu;
• redukować użycie plastyków.
Bardzo często się sugeruje, że cząstki plastyku mające <100 nm średnicy definiowane wcześniej jako nanomateriały (tutaj określone jako nanoplastiki) mogą być emitowane do i formowane w środowisku wodnym. Nanoplasyki są najmniej poznanymi morskimi śmieciami i potencjalnie są one jeszcze bardziej niebezpieczne.

Źródła:
1. http://www.bbc.com/news/uk-scotland-edi ... e-41634951#
2. http://www.radionz.co.nz/international/ ... food-chain
3. http://thetechnews.com/2017/10/16/how-b ... vironment/
Przekład z angielskiego – ©R.K.F. Leśniakiewicz


Credo quia absurdum NON est!
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;