Widoki z mojego okna

Post autor: **Paweł** » niedziela, 21 lutego 2016, 11:14

Agnes, urbanizacja ponad wszystko

, a widoczek szlag trafił

. Też mam dookoła bloki , ale wszystkie są 4-ro piętrowe.

Post autor: **Nadir** » niedziela, 21 lutego 2016, 13:59

Widoki nie do pozazdroszczenia.

Post autor: **Agnes** » niedziela, 21 lutego 2016, 15:01

Zdecydowanie

Dodatkową atrakcją są efekty akustyczne od świtu do nocy

Post autor: **Sysunia** » niedziela, 21 lutego 2016, 15:17

Agnes pisze:Dodatkową atrakcją są efekty akustyczne od świtu do nocy

Widok fatalny, ale te dodatkowe efekty to już masakra. Też bym siedziała w krzaczorach, ile się da!

Post autor: **Nadir** » niedziela, 21 lutego 2016, 15:33

Atrakcje akustyczne przeminą, ale wizualne zostaną. Takie są uroki "blokowiska". Ale żeby nie było... posiadanie własnego podwórka też ma swoje "uroki", tylko zupełnie inne, za które też trzeba zapłacić swoją życiową cenę, moim zdaniem większą. Tak więc nie ma co narzekać, ważne że możemy czy to z podwórka, czy z klatki schodowej wyjść i pójść tam gdzie widoki i dźwięki są o wiele przyjemniejsze i na chwilę zapomnieć o blokowo-podwórkowych troskach

To że w ogóle mamy skąd wychodzić jest równie ważne, bo równocześnie mamy dokąd wrócić

Post autor: **Zenit** » niedziela, 21 lutego 2016, 19:44

Agnes, Przykre o czym piszesz - podobnie miał mój brat kiedyś widok na Tatry a teraz wieżowiec.

Post autor: **kakadu** » środa, 28 września 2016, 20:00

Dzisiejszy zachód słońca.

kakadu, piękne kolorki.

Z lewej mam widok na Śnieżkę, dziś jednak trochę chmury zakryły.

Mój dzisiejszy, świąteczny widok z okna - 11 listopada 2016.

Sporo napadało - u mnie jeszcze bez śniegu

Aż dziw bierze bo zawsze było odwrotnie.

Post autor: **Traper** » piątek, 11 listopada 2016, 19:08

Ja ma teraz takie widoki, nie ma już lasu za oknem

To widok z kuchni. Fotka zrobiona przed chwilą.

Traper pisze:QR_BBPOST Ja ma teraz takie widoki, nie ma już lasu za oknem

Jak to nie ma? A ten las światełek?

Nadir pisze:QR_BBPOST Jak to nie ma? A ten las światełek?

Nie żartuj Nadir, nie mogę się przyzwyczaić do miasta