Strona 2 z 2

Chora brzoza

: czwartek, 1 maja 2014, 21:37
autor: vayakon
Witam serdecznie, niestety nie mogę wkleić zdjęcia, ale chciałam zapytać, być może się uda na co może chorować brzoza. Na pniu, na całej wysokości pojawiły się rdzawe, tak, jakby mokre plamy, pośrodku plam z kolei jest ciemniejsze "coś". Przeszukałam, co mogłam w internecie - są różne opinie, że to drwalik, mączniak lub zgnilizna pierścieniowa. Będę wdzięczna za podpowiedź. Bardzo szkoda mi drzewa, zważywszy, że ma ponad 50 lat.

: środa, 13 sierpnia 2014, 18:11
autor: EWELINA89
wiatm.
Jestem Absolwentką Ochrony roślin i kontroli fitosanitarnej i chętnie pomogę.
Z opisów wynika że to choroba grzybowa.
Mączniak to to na 1000% nie jest.
z opisu wynika ze to : błyskoporek- zwany rakiem brzozy- początkowe stadium a rdzawe lamy są efektem wysięków soku z chorych tkanek
tutaj zdjęcie
http://images43.fotosik.pl/133/2bbbba410520090fmed.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;

a tu opis patogena
http://www.herbae.pl/blyskoporek-podkor ... s-obliquus" onclick="window.open(this.href);return false;

jeżeli to ta choroba to drzewo można spisać na straty

: środa, 13 sierpnia 2014, 18:15
autor: Zenit
EWELINA89 pisze:a tu opis patogena
a tu trochę zdjęć
http://nagrzyby.pl/atlas/388" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forum.nagrzyby.pl/viewtopic.php?f=59&t=11839" onclick="window.open(this.href);return false;

: środa, 13 sierpnia 2014, 19:22
autor: EWELINA89
Ewka56 pisze:Czy to wygląda na wyklute http://www.nagrzyby.pl/galeria/d/622578-2/100_4224.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
pozwólcie że zacytuję:
autor: Marek Tomalak

Ochojnik świerkowo-modrzewiowy (= Smrekun trzopek) (Adelges laricis Vallot)

Rząd: Pluskwiaki równoskrzydłe (Homoptera)
Rodzina: Ochojnikowate (Adelgidae)

Długość owada: ok. 2-3 mm
Pojaw mszyc: przez cały rok na modrzewiu i podobnie, z wyłączeniem miesięcy letnich na świerku. Na świerku zimują samice, na modrzewiu larwy.
Środowisko: Drzewostany z udziałem świerka, parki, ogrody przydomowe. Pospolity w całym kraju.
Rośliny pokarmowe: Świerk (Picea spp.) oraz modrzew (Larix spp.), zwykle przemiennie w cyklu przemiany pokoleń.
Rozmieszczenie geograficzne: Gatunek występujący w całej Europie oraz Ameryce Pn., dokąd został prawdopodobnie zawleczony z sadzonkami. W Polsce występuje na obszarze całego kraju, lokalnie bardzo liczny.

Cykl rozwojowy: Jest to mszyca dwudomna, o skomplikowanym cyklu rozwojowym, zasiedlająca przemiennie świerk i oraz modrzew. Przelatujące z modrzewia formy uskrzydlone ochojnika świerkowo-modrzewiowego dają początek osobnikom płciowym. U podstawy pączków świerka ich samice składają pojedyncze jaja, z których rozwija się nowe pokolenie zimujących samic. Wiosną samice te składają liczne jaja. Wylęgające się z nich larwy żerują na pączkach, w wyniku czego rozwijają się charakterystyczne, szyszkowate galasy. Galasy te występują zawsze na wierzchołkach tegorocznych pędów, a znajdujące się w ich wnętrzu komory zasiedlane są przez rozwijające się larwy mszyc. Pod koniec czerwca uskrzydlone samice opuszczają świerk i przelatują na modrzew. Tam z kolejnych jaj wylęgają się larwy, które żerują do jesieni wysysając soki z igieł. Po przezimowaniu w łuskach krótkopędów przeobrażają się one w bezskrzydłe samice składające liczne jaja. Wylęgające się z nich masy larw powodują najbardziej widoczne uszkodzenia modrzewia. Opanowane igły żółkną, zaginają się kolankowato i masowo zamierają. W miarę rozwoju kolonii część mszyc przeobraża się w formy uskrzydlone, które ponownie przelatują na świerki.

Znaczenie: W wielu rejonach kraju gatunek ten wykazuje tendencje do częstych, masowych pojawów. W parkach i ogrodach miejskich szczególnie niebezpieczny jest on dla młodych modrzewi. Jego masowe wiosenne żerowanie prowadzi do deformacji oraz szybkiego żółknięcia i zamieranie igieł. Silnie opanowane pędy zasychają, lub robią takie wrażenie przez resztę sezonu letniego. Nieliczne galasy rozwijające się na świerku zwykle nie powodują większych problemów. W przypadku masowego opanowania młodych drzewek na plantacjach choinkowych, lub w ogrodach i parkach ich obecność może jednak prowadzić do deformacji pędów.

Zwalczanie: Jednym z zalecanych rozwiązań profilaktycznych jest unikanie sadzenia świerków w pobliżu modrzewi. W przypadku masowego pojawu tego szkodnika na plantacjach zalecane jest przeprowadzenie wczesną wiosną, przed pękaniem pąków, oprysku pędów modrzewia preparatami zawierającymi oleje parafinowe. Ma to na celu zwalczenie zimujących larw. W późniejszym okresie wiosennym można stosować preparaty kontaktowe przeciwko masowo występującym larwom, lub wczesnym latem preparaty systemiczne przeciwko trudnym do zwalczania osobnikom pokrytym woskowym nalotem. Do tej pory nie zdołano opracować skutecznych metod biologicznych mogących znaleźć zastosowanie w zwalczaniu tego szkodnika.

Od siebie mogę dodać że opryskiwanie insektycydami nie jest efektywne i opłacalne. preparat na ten gatunek ochojnika jest drogi. najlepiej obrywać szyszki jeżeli jest ich mało, jeżeli dużo to radzę usunąć całe drzewko i posadzić nowe - wolne od szkodników. :tak:

Choroby drzew

: wtorek, 11 kwietnia 2017, 13:29
autor: viragolo
Witam

Idzie druga połowa kwietnia, wiosna pełną gębą, pewnie to kwestia dni gdy znów pojawią się w moim ogrodzie moi nieukochani nieprzyjaciele, czyli mszyce.
Po przeczytaniu dziesiątek sposobów, wypróbowaniu kilku z marną skutecznością czas przygotować się na nową wojnę. W tym roku wypróbuję wszystko co tylko możliwe.

Czy jest na tym forum ktoś kto ma wypróbowany sposób na pozbycie się mszyc? Mam na myśli domowe sposoby naturalne, jestem w stanie bardzo dużo zrobić by uniknąć jakiejkolwiek chemii. Wydaje mi się, że nawet wiem jaki gatunek mi doskwiera, zaczynają zawsze na okolicznych Bzach czarnych więc to pewnie Mszyca bzowa https://pl.wikipedia.org/wiki/Mszyca_bzowa