Forum NaGrzyby.pl

Witam, ja pasjonuje się płazami bezogonowymi od dziecka i wydaje mi się na 99,9% że opisana "żaba z dziwnymi czarnymi kulkami" to nic innego jak tragiczny wypadek....to prawdopodobnie zwykła żaba moczarowa lub trawna, która miała w sobie skrzek, tyle,że nie zdążyła go złożyć ..właśnie zmierzała do stawu w którym sama przyszła na świat,ale po drodze coś ją próbowało zjeść, podziobać lub ktoś na nią nadepnął i żaba zdechła,,pękła lub została rozerwana" czarny skrzek to nic innego jak skrzek żaby moczarowej tyle,że wyschły nieco...bez wody otoczka białkowa w której jest"zarodek"czyli ta czarna kulka z której ma być kijanka , ta otoczka wysusza się i pozostają czarne kulki , żaba zanim złoży skrzek w brzuchu ma też tylko czarne kulki po czym przy składaniu go w wodzie otacza je otoczką białkową z jakby takiego śluzu,aby w trakcie rozwoju przyszłej kijanki w skrzeku pobierała składniki odżywcze. Często żaby na migracjach doznają wypadków to przykre:((smutne:(( a żaby wbrew pozorom mogą być pożyteczne, ponieważ na. peptydy w skórze rzekotki australijskiej niszczą wirusa HIV. Pewnie jest wiele zalet żab, których jeszcze nie potrafimy wykorzystać.
Ktoś napisał ,że na spacerze słychać było UUUUuuuuuuUUUUuuuuu, ale jeśli to było ciche UUUuuuuuuuuuuUUUuuuuu to zapewne kumak nizinny...poszukać można odgłosu kumaka ma mp3:)) Pozdrawiam.Anita N

a sorki, był filmik...tak to na 100% kumak nizinny:))

anita1,

Tajemnicza galareta a'la pwdre ser 6 stycznia tego roku, w "porostowym" zagajniku, na jednym z karłowatych dąbków znalazłem dwa tajemnicze, galaretowate, kleiste gluty:

Postanowiłem jednego zabrać do domu i wrzucić pod mikroskop. Fotki mikro na innym forum http://www.bio-forum.pl/messages/33/633288.html" onclick="window.open(this.href);return false;


Czekam teraz na opinie na temat tej materii. Swoje przypuszczenie, ale i dalsze pytania, zawarłem na końcu postu

gonzo, Ładnie pokazane, ciekawe co to Jaki masz mikroskop i ile takie cacko kosztuje ? A może coś doradzisz odnośnie kupna mikroskopu, nie wiem czy koniecznie chcę kupić ale jak nie są to drogie i duże rzeczy, to może przez okular bym sobie popatrzył.

Kolejne galarety typu pwdre ser
Podczas wczorajszej wycieczki penetrowałem niewielki teren przy rzeczce, która podczas budowy obwodnicy miasta, została "unormowana". Chodziłem po prawej stronie pokazanego odcinka Tuz na wejściu, pod widoczną dużą topolą, zauważyłem kilkanaście skupisk owych tajemniczych galaret. Galarety były niezbyt "związane", niektóre przelatywały przez palce, były kompletnie bez zapachu. W smaku były ... żartuję, nie odważyłem się tego brać do gęby Początkowo pomyślałem, że może ma to związek z drzewem, z ową topolą ( tak jak w przypadku moich brązowych galaret ), gdyż galarety leżały w zasięgu gałęzi korony tejże topoli, a nieco dalej od rzeczki ich nie znalazłem. Jednakże ten trop okazał się całkiem mylny. Gdy zbliżyłem się do rzeczki, kilkadziesiąt metrów dalej, znów znalazłem owe galarety, po obu stronach "rowu". Tym razem jednak nie mogłem tego zjawiska zganić na żadne drzewo, bo nad skupiskami galaret nie było żadnych gałęzi.
Zgubiwszy jeden trop, chwyciłem się drugiego Może ma to związek z sarenkami, których śladami i ścieżkami usiany był teren
I gdy tak zastanawiałem się nad tym tropem, w oczy rzucił mi się jeszcze jeden trop A może ma to związek z tym co zobaczyłem na dnie rzeczki Hmm, co tym sądzicie?

gonzo pisze:W smaku były ... żartuję, nie odważyłem się tego brać do gęby

No i nie zebrałeś wszystkich niezbędnych informacji...

gonzo pisze:A może ma to związek z tym co zobaczyłem na dnie rzeczki Hmm, co tym sądzicie?

Całkiem możliwe ...i z tego powodu chyba lepiej, że nie zbierałeś wszystkich niezbędnych informacji

Temat galaretek powraca jak bumerang i jak zawsze rodzą się pytania. Czy jest jakieś miejsce gdzie można oddać galaretki aby zostały przebadane ?

Nie widzę tu znamion skrzeku, nawet zniszczonego warunkami pogodowymi. Brak jądra komórkowego danego jaja (czarnej plamki), zbyt regularny zarys tej galarety. Pogoda płata figla, jednak temperatura zbyt niska na rozród nadal. Niektóre gatunki zaczną już w lutym, ale skrzek składany będzie w wodzie a nie na brzegach. Widać żaby się budzą i wychodzą z mułu, jednak to jednostkowe przypadki i raczej kończą właśnie tak. To musi być coś "roślinnego".

Temat galaretek musiał być gdzieś tu poruszany, bo w internetach natrafiłam na taki ślad:
http://wszechocean.blogspot.com/2012/11 ... sce-2.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Naprawdę nikt dotąd tego nie zbadał?

Kiedyś spotkałam to w lesie (też wczesną wiosną) i jakoś tak to sobie skojarzyłam z godami zwierzaczków

Raczej jeleń pod tym drzewem nad rowem panienki nie ten tego
Ja bym to zbadał, gdybym to miał.

Babielato pisze:Temat galaretek musiał być gdzieś tu poruszany, bo w internetach natrafiłam na taki ślad:

Babielato, temat tajemniczych galaretek był wielokrotnie poruszany w różnych wątkach, a to co przedstawiłaś to jeden z artykułów Bobika - które publikuje również u nas, przeważnie w Ciekawostkach

Na ten temat jest na forum wątek Bobika z ankietą http://forum.nagrzyby.pl/viewtopic.php?f=48&t=13904" onclick="window.open(this.href);return false;
...która czekała na swój wynik ponad 3 lata i czekałaby nadal, bo była założona jeszcze na starej wersji forum, bez daty końcowej. I pewnie dlatego poszła w zapomnienie. Teraz chciałem ją ustawić tak, aby pozwoliła jeszcze obecnym użytkownikom zagłosować, ale został już dość znacznie przekroczony limit dni i jedyne co dało się zrobić bez utraty dawnych głosowań, to jej zamknięcie.
Tak więc wreszcie są wyniki , chociaż jak widzę to zbyt wiele osób nie głosowało...

Nadir, o! Dzięki, poczytam chętnie.
I patrz Pan, jak łatwo w internecie trafić na stronę kogoś, kogo "zna się" z innych stron

Nie mam materiału i zbadać nie mogę ale napisałem szybkiego maila do znajomego, który zajmuje się płazami i dodałem zdjęcia gonzo. Odpowiedź telefoniczna była natychmiastowa
Wygląda to jak niezapłodniony skrzek żabi, rzecz normalna o tej porze roku, przy anomaliach pogodowych. Podobne galarety badał także i były pochodzenia ślimaczego. Powiedział, że w 2015 roku badano to w Anglii i jednoznacznie stwierdzono, że to pochodzenia żabiego (badano DNA). Są różne takie galarety i często uważane za jedną. Ufo wkładamy miedzy bajki.

Mam jeszcze dostać na maila coś od niego.

Hm, teoria UFO do mnie również nie przemawia, ale trafiłam na wiele stron ludzi, którzy to badali i podkreślali właśnie, że żadnego DNA wyodrębnić się nie dało.
Dziwne dziwy!