Sanatorium w Gołdapii blisko lasu

Awatar użytkownika

Autor tematu
Anna73
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 780
Rejestracja: wtorek, 7 sierpnia 2012, 14:47
Ulubione grzyby: wszystkie grzyby nadające się do jedzenia
Lokalizacja: Szczecin
Pochwalony: 815 razy
Kontakt:

Sanatorium w Gołdapii blisko lasu

Post autor: Anna73 » czwartek, 3 października 2013, 20:55

W dniach 30.09-23.10 przebywam w sanatorium w Gołdapii niedaleko rosyjskiej granicy. Dookoła budynku są lasy i można chodzić na grzyby. Niestety nie można ich jeść na miejscu, ani przygotowywać przetworów (można tylko suszyć ograniczoną ilość). Byłam na spacerze i widziałam wiele nieznanych mi gatunków nie występujących w Szczecinie. Czy ktoś był w tych okolicach na grzybobraniu? Postaram się zrobić trochę zdjęć i będę ciekawa, co znalazłam.


Awatar użytkownika

Paweł
Grzyb chroniony!
Grzyb chroniony!
Posty: 27340
Rejestracja: czwartek, 6 stycznia 2011, 18:43
Lokalizacja: Poznań - Winiary
Pochwalił: 8669 razy
Pochwalony: 20857 razy
Kontakt:

Post autor: Paweł » piątek, 4 października 2013, 08:36

Anna73, :) nie można , nie można .... jak to w sanatorium ;) mam nadzieję ,że kuracja będzie udana :ok:
http://www.sanatorium.com.pl/" onclick="window.open(this.href);return false; ładnie usytuowane wśród lasów .Szkoda , że wstawiłaś wątek w sprawy klubowe :oops: a nie w np ciekawe miejsca :| Poza Tobą nikt na tę "imprezkę" się chyba nie wybiera :roll:
Udanego pobytu i skoro nie można zbierać , to należy utrwalać obrazy :borowiczki: :kurka: :rydz: :borowik: :muchomorki:


Awatar użytkownika

Autor tematu
Anna73
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 780
Rejestracja: wtorek, 7 sierpnia 2012, 14:47
Ulubione grzyby: wszystkie grzyby nadające się do jedzenia
Lokalizacja: Szczecin
Pochwalony: 815 razy
Kontakt:

Post autor: Anna73 » piątek, 4 października 2013, 09:15

PAWEŁ54 pisze: Udanego pobytu i skoro nie można zbierać , to należy utrwalać obrazy


Zbierać można, tylko nie pozwolą ugotować i zjeść. Można grzyby ususzyć i potem zjeść w Szczecinie. Kilka osób zbiera, nikt z personelu nie kontroluje jakie to gatunki. Chyba zależy im tylko, aby nikt nie zatruł się w sanatorium, a potem to niech robi co chce. Sama się zdziwiłam, że przyjęli do suszenia moje lakówki, gąsówki, drobnołuszczaki, a nawet muchomora.


Awatar użytkownika

Sensibility
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 18797
Rejestracja: wtorek, 12 lutego 2008, 19:30
Imię: Grażyna
Ulubione grzyby: borowik kania koźlarz
Lokalizacja: Wielkopolska
Pochwalił: 1374 razy
Pochwalony: 5879 razy
Kontakt:

Post autor: Sensibility » piątek, 4 października 2013, 15:25

Anna73, ja bym w sanatorium dala sobie spokój z grzybami. :)
Spacerować można, jak już nie możesz wytrzymać to te kilka grzybków do suszenia zbierz i tyle. ;)
Relaksuj się i myśl o swoim zdrowiu. Udanego pobytu życzę. :ok:


ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat