Czy ktoś jeszcze zbiera i spożywa krowiaka podwiniętego?

Awatar użytkownika

Zenit
Założyciel strony oraz forum
Założyciel strony oraz forum
Posty: 73060
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2005, 22:30
Imię: Wiesław
Ulubione grzyby: Smardze...
Lokalizacja: Kraków
Pochwalił: 48860 razy
Pochwalony: 9013 razy
Kontakt:

Post autor: Zenit » środa, 2 marca 2011, 22:20

Ząbek pisze:przytrują lub otrują to osobiście takiemu założyłbym sprawę o nieumyślne spowodowanie śmierci.
jestem za !


Zenit - Wiesław Kamiński Grzyboznawca nr 1561
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 -> https://nagrzyby.pl/galeria/main.php


Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.

Texan
Zarodnik
Zarodnik
Posty: 8
Rejestracja: niedziela, 14 lutego 2010, 12:36
Ulubione grzyby: rzadkie

Post autor: Texan » wtorek, 12 kwietnia 2011, 15:27

Bobik pisze:Kiedyś jadłem olszówki... mam zawyżone własnie od tego czasu wskaźniki trójnitroglicerydów :D
No to po prostu wybuchowo! :lol: Można publikować w dziale "case reports"...
To nie jest forum biochemiczne, ale jednak czuję się w obowiązku sprostować: w organizmie mamy trójglicerydy (połączenie glicerolu z kwasami tłuszczowymi). Natomiast trójnitrogliceryna, inaczej nitrogliceryna, to związek silnie wybuchowy, składnik dynamitu i prochu strzelniczego (połączenie glicerolu z kwasem azotowym). W maleńkich dawkach stosowana też w leczeniu wieńcówki.
Bobik, przepraszam, że tak się mądrzę, ale być może mam już skrzywienie zawodowe...
Oczywiście nie jest to wcale takie istotne, gdy mówimy o olszówkach...

A co do OLSZÓWEK, to jadałam je często w dzieciństwie, jakieś 35 lat temu. Moja ciocia była specjalistką od marynowania i duszenia tychże, a potem obdarowywała rodzinę słoiczkami. Przed "zasłoiczkowaniem" gotowała je dwukrotnie i starannie odlewała wodę.
Nikomu w rodzinie - a jadali je wszyscy (także dzieci, starcy, niewiasty) - nie przydarzyło się nigdy żadne podtrucie czy tzw. niestrawność. Natomiast co do naszych wątrób - być może nieco się zniszczyły, a w każdym razie moja na USG wygląda jak watroba lekkiego alkoholika (chociaż z tym nałogiem niegdy nie miałam i nie mam nic wspólnego).

Wtedy nic nie było wiadomo o truciznach olszówkowych. Myślę, że niektórzy ludzie nie jadali ich z powodu smaku - wcale nie były nadzwyczajne, takie wyraźnie kwaskowe i po tym podwójnym gotowaniu kapciowate. NIE POLECAM.


Co tam zasłonaki, muchomory, hełmówki! Umieramy po prostu żyjąc...
Awatar użytkownika

Autor tematu
Hypomyces
Grzybuś malutki
Grzybuś malutki
Posty: 37
Rejestracja: niedziela, 22 marca 2009, 14:15
Ulubione grzyby: Borowik, Podgrzybek, Kurka, Gąska, Gołąbek
Lokalizacja: Poznań
Pochwalony: 1 raz

Post autor: Hypomyces » środa, 13 kwietnia 2011, 17:05

Właśnie wróciłem z seminarium na temat grzybów które odbyło się w Kolegium Rungego w Poznaniu. Jednym z tematów był "Zatrucia grzybami w Polsce w latach 1991-2010 i działania oświatowo-profilaktyczne". Główną uwagę poświęcono na tym wykładzie M. sromotnikowemu i Krowiakowi podwiniętemu. Otóż co ciekawego tyczy się tego drógiego to to, iż nawet teraz, mimo szeroko prowadzonej kampanii informacyjnej na temat toksyczności tegoż grzyba nadal jest on spożywany w niektórych częściach polski i dochodzi co roku do zatruć nim, jest to kilka do kilkunastu zatruć krowiakiem rocznie, w 2001 roku odnotowano nawet jedno śmiertelne. Czy wynika to z ludzkiej niewiedzy czy ignorancji tego nie wiem.


Bioadi
Awatar użytkownika

Wojtas
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 8093
Rejestracja: środa, 23 czerwca 2010, 16:07
Imię: Wojciech
Ulubione grzyby: Borowiki
Lokalizacja: Łódź
Pochwalił: 587 razy
Pochwalony: 2718 razy
Kontakt:

Post autor: Wojtas » środa, 13 kwietnia 2011, 17:16

Przecież jest tyle ciekawszych grzybów do zbierania, myślę że ktoś kto to zbiera jest typowym pazerniakiem i po każdego grzyba się schyli co by do pełna bagażnik w samochodzie zapełnić. A może ktoś kto zbiera te grzyby nie zna innych jadalnych :D


Awatar użytkownika

Bobik
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 7016
Rejestracja: sobota, 11 grudnia 2004, 19:13
Ulubione grzyby: Każdy, byle nie trujący :)
Lokalizacja: N 49°38′57″ - E 019°49′48″
Pochwalił: 1996 razy
Pochwalony: 1463 razy
Kontakt:

Post autor: Bobik » środa, 13 kwietnia 2011, 19:06

Texan - Jadłem je w occie po dwóch gotoewaniach. Smakowały - nieszczególnie, były łykowate. Nie smakowały specjalnie, a potem zaczęły sie problemy: bóle wątroby, zapalenie - ale nie żółtaczka. Niby się wyleczyłem, ale mam problemy właśnie z trójnitroglicerydami.


Credo quia absurdum NON est!
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika

maud
Grzybiarz gawędziarz
Grzybiarz gawędziarz
Posty: 2417
Rejestracja: poniedziałek, 13 lutego 2006, 20:29
Ulubione grzyby: sarniak, zajączek, zielonka
Lokalizacja: Żarów
Pochwalony: 52 razy

Post autor: maud » środa, 13 kwietnia 2011, 22:09

Bobik pisze:Jadłem je w occie po dwóch gotoewaniach. Smakowały - nieszczególnie, były łykowate
Gdybym ja miał zbierać te grzyby /a swoją drogą to musiałbym być bardzo zdesperowany/ już po tej informacji bym sobie to odpuścił a po dalszych rewelacjach
Bobik pisze: potem zaczęły się problemy: bóle wątroby, zapalenie
to na pewno dałbym sobie spokój. No, ale są ludzie niepokornii, którzy i tak na przekór ostrzeżenią spróbują choćby z ciekawości...


Piotr Maud_Dib

Smutne jest rozstanie z przyjaciółmi; miejsce to tylko miejsce.
Awatar użytkownika

Zenit
Założyciel strony oraz forum
Założyciel strony oraz forum
Posty: 73060
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2005, 22:30
Imię: Wiesław
Ulubione grzyby: Smardze...
Lokalizacja: Kraków
Pochwalił: 48860 razy
Pochwalony: 9013 razy
Kontakt:

Post autor: Zenit » środa, 13 kwietnia 2011, 22:31

i tak na przekór ostrzeżenią spróbują choćby z ciekawości...
_________________
nie wiem dla mnie ten grzyb sam w sobie że jest tak brzydki że od samego patrzenia na coś takiego robi mi się niedobrze :) Muchomory czerwieniejące są jadalne i nikt nie słyszał o tym że komuś zaszkodziły... ale żeby coś zbierać to trzeba mieć wiedzę w głowie a nie miejsce na mózg... :oops:


Zenit - Wiesław Kamiński Grzyboznawca nr 1561
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 -> https://nagrzyby.pl/galeria/main.php


Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
Awatar użytkownika

Nadir
Administrator
Administrator
Posty: 17926
Rejestracja: wtorek, 5 października 2010, 23:55
Imię: Piotr
Ulubione grzyby: co roku inne
Lokalizacja: Chełm
Pochwalił: 14106 razy
Pochwalony: 3136 razy

Post autor: Nadir » czwartek, 14 kwietnia 2011, 00:55

Zenit pisze:trzeba mieć wiedzę w głowie a nie miejsce na mózg... :oops:
:lol: :lol: :ok:

Niektórzy mają za dużo tego miejsca danego od natury, bo mają tak duży mózg, że jakby włożyć go do kurzej głowy to i tak by wyszła z tego niezła grzechotka :lol: ;)


Awatar użytkownika

Ząbek
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 10804
Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 23:31
Ulubione grzyby: wszystkie
Lokalizacja: Jaworzno
Pochwalony: 520 razy
Kontakt:

Post autor: Ząbek » czwartek, 14 kwietnia 2011, 19:24

A mnie to już od jakiegoś czasu dokładnie wisi i powiewa. Skoro ktoś czyta na stronie grzybowej że np. Zenit czyt. grzyboznawca pisze że odradza żreć te grzyby " no bo babka gotowała 300 razy itp,itd szkoda że metody srebrnej łyżeczki nie zastosowała i nic nikomu nie było" no to niech zbiera i wcina.
Ja wiem że w necie ludzie na różnych stronach internetowych na różne tematy ludziska chcą uchodzić za fachowców i najczęściej wychodzą na idiotów przez ludzi mających pojęcie na dany temat ale skoro grzyboznawca Zenit i zapewniam że nie tylko Zenit jako grzyboznawca mówi że to jest trujące albo podtruwające co z czasem wychodzi na jedno, znaczy że jest coś jednak jest nie tak.
Pseudo fachowców można pominąć ale jak ktoś pisze mając podstawy do tego że te grzyby mogą zaszkodzić to psia krew mogą zaszkodzić. :mrgreen:
Ale skoro chce ktoś być "mądrzejszy" nie mając pojęcia w co się pcha to niech się truje.
Ja osobiście takiemu w szpitalu pomógłbym w jeden sposób: odłączyć aparat żeby ktoś szybciej mógł otrzymać potrzebny narząd do przeżycia, komuś kto zachorował nie ze swojej winy.
Brutalne ? Może. Ale zanim napiszesz to może się zastanowisz co piszesz czytelniku.


Leśny samotnik z nieodłącznym aparatem w łapie :)
Nikon D-90 - Radość fotografowania :)
Nikon Nikkor AF-S DX 18-105 mm f/3.5-5.6 VR ED
Nikon Nikkor AF- 70-300 mm f/4-5.6 D VR ED
Nikon Nikkor AF-S 105mm f/2.8G ED-IF VR Macro

Galeria ( od 2006 r. ) https://nagrzyby.pl/galeria/v/users/ ... g2_page=16" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika

Wojtas
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 8093
Rejestracja: środa, 23 czerwca 2010, 16:07
Imię: Wojciech
Ulubione grzyby: Borowiki
Lokalizacja: Łódź
Pochwalił: 587 razy
Pochwalony: 2718 razy
Kontakt:

Post autor: Wojtas » czwartek, 14 kwietnia 2011, 19:42

Ten temat staję się nudny, nie ma sensu przekonywać kogoś kto nie chce się dać przekonać - ja także kiedyś jadłem krowiaki (może sporadycznie ale jednak), wtedy nie wiedziałem tego co teraz wiem. Znam osoby, które jadły te grzyby w bardzo dużych ilościach i dożyli 80 (mój sąsiad całe worki z lasu taszczył). I co z tego, po co komu ten grzyb. To samo tyczy się Rycerzyka czerwonozłotego - jadłem, już nie zbieram, nadal żyję :?


Awatar użytkownika

Ząbek
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 10804
Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 23:31
Ulubione grzyby: wszystkie
Lokalizacja: Jaworzno
Pochwalony: 520 razy
Kontakt:

Post autor: Ząbek » czwartek, 14 kwietnia 2011, 19:46

Mam jeszcze jedną gorącą prośbę do tych co lubią bazować na wiedzy kamienia łupanego i lubią eksperymentować na sobie. :)
Zadajcie sobie trud znalezienia jakiegoś dobrego lekarza który wam podpowie jak się zatruć żeby nie zaszkodzić innym zdrowym swoim tkankom czy innym swoim fragmentom swojego organizmu, nie po to żebyście przeżyli ale żeby wasze części przydały by się innym potrzebującym. Ludzie czekają na przeszczepy w szpitalach, nie bądź egoistą.


Leśny samotnik z nieodłącznym aparatem w łapie :)
Nikon D-90 - Radość fotografowania :)
Nikon Nikkor AF-S DX 18-105 mm f/3.5-5.6 VR ED
Nikon Nikkor AF- 70-300 mm f/4-5.6 D VR ED
Nikon Nikkor AF-S 105mm f/2.8G ED-IF VR Macro

Galeria ( od 2006 r. ) https://nagrzyby.pl/galeria/v/users/ ... g2_page=16" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika

Zenit
Założyciel strony oraz forum
Założyciel strony oraz forum
Posty: 73060
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2005, 22:30
Imię: Wiesław
Ulubione grzyby: Smardze...
Lokalizacja: Kraków
Pochwalił: 48860 razy
Pochwalony: 9013 razy
Kontakt:

Post autor: Zenit » czwartek, 14 kwietnia 2011, 19:49

Ząbek pisze:Zadajcie sobie trud znalezienia jakiegoś dobrego lekarza który wam podpowie jak się zatruć żeby nie zaszkodzić innym zdrowym swoim tkankom czy innym swoim fragmentom swojego organizmu, nie po to żebyście przeżyli ale żeby wasze części przydały by się innym potrzebującym.
Innymi słowy coś co tylko niszczy rozum...
:) ubawiłeś mnie, miałeś na myśli chorobę wściekłych grzybiarzy ROTFL ROTFL


Zenit - Wiesław Kamiński Grzyboznawca nr 1561
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 -> https://nagrzyby.pl/galeria/main.php


Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
Awatar użytkownika

Ząbek
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 10804
Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 23:31
Ulubione grzyby: wszystkie
Lokalizacja: Jaworzno
Pochwalony: 520 razy
Kontakt:

Post autor: Ząbek » czwartek, 14 kwietnia 2011, 19:54

Zenit pisze:Innymi słowy coś co tylko niszczy rozum...
:) ubawiłeś mnie, miałeś na myśli chorobę wściekłych grzybiarzy ROTFL ROTFL
Wściekłych grzybiarzy ? :lol: A może być. :lol: Ludziska jak nie widzą grzybów w lesie typu "prawdziwki" to dostają małpiego rozumu i na siłę zbierają cokolwiek co się wg. nich nadaje do zbierania, byle nie wrócić z pustym koszykiem. I jak pisałem na początku, mnie to wisi, jeno mnie wkurza pazerniactwo.


Leśny samotnik z nieodłącznym aparatem w łapie :)
Nikon D-90 - Radość fotografowania :)
Nikon Nikkor AF-S DX 18-105 mm f/3.5-5.6 VR ED
Nikon Nikkor AF- 70-300 mm f/4-5.6 D VR ED
Nikon Nikkor AF-S 105mm f/2.8G ED-IF VR Macro

Galeria ( od 2006 r. ) https://nagrzyby.pl/galeria/v/users/ ... g2_page=16" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika

Nadir
Administrator
Administrator
Posty: 17926
Rejestracja: wtorek, 5 października 2010, 23:55
Imię: Piotr
Ulubione grzyby: co roku inne
Lokalizacja: Chełm
Pochwalił: 14106 razy
Pochwalony: 3136 razy

Post autor: Nadir » piątek, 15 kwietnia 2011, 00:32

Ząbek pisze:Ja osobiście takiemu w szpitalu pomógłbym w jeden sposób
Tak jest !! Odłączyć respirator i z głowy taki grzybo-"znawca" :lol: Są inni prawdziwie potrzebujący :)
Ząbek pisze:byle nie wrócić z pustym koszykiem
To jest podejście masowe - wrócić z pustym koszykiem to dla wielu okropny wstyd, a co dopiero wychodząc z lasu dać się przyłapać innym grzybiarzom, że się w koszu nic albo prawie nic nie ma - to już wstyd i hańba... :doh:
Ząbek pisze:I jak pisałem na początku, mnie to wisi, jeno mnie wkurza pazerniactwo.
Ząbek, bo dla niektórych spełnieniem swojego talentu jest zbieranie wszystkiego co podchodzi pod nóż, a przecież Pan Bóg kazał spożytkowywać wszystkie swoje talenty ;) ROTFL
Zenit pisze:chorobę wściekłych grzybiarzy ROTFL ROTFL
:| To już teraz wiem jak się fachowo nazywa to co widuję w lasach jesienią... :lol: :ok:


Awatar użytkownika

maud
Grzybiarz gawędziarz
Grzybiarz gawędziarz
Posty: 2417
Rejestracja: poniedziałek, 13 lutego 2006, 20:29
Ulubione grzyby: sarniak, zajączek, zielonka
Lokalizacja: Żarów
Pochwalony: 52 razy

Post autor: maud » piątek, 15 kwietnia 2011, 22:39

No nie chłopaki chyba trochę uogólniacie temat... według mnie, co innego jest zbieranie grzybów nawet w największych ilościach- niekoniecznie borowików a co innego czysta ludzka głupota i niewiedza.

Czy osoby wynoszące koszami grzyby to pazerniacy, czy może ich wielbiciele, zapaleńcy- jak odróżnić jednych od drugich? Jakie kryteria?

Czy osoby wcinające np. krowiaki podwinięte to matoły, tłuki, nieuki czy twardziele a może błogosławieni głupole nieznający prawdy....
Ostatnio zmieniony środa, 20 kwietnia 2011, 20:40 przez maud, łącznie zmieniany 1 raz.


Piotr Maud_Dib

Smutne jest rozstanie z przyjaciółmi; miejsce to tylko miejsce.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat