Super , tylko zamiast słoiczki, dałbym słoikiBombel09 pisze:Grzybki po kaszubsku może było już na forum... ale polecam je !
Marynujemy grzybki - przepisy
-
- Administrator
- Posty: 17926
- Rejestracja: wtorek, 5 października 2010, 23:55
- Imię: Piotr
- Ulubione grzyby: co roku inne
- Lokalizacja: Chełm
- Pochwalił: 14106 razy
- Pochwalony: 3136 razy
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 8093
- Rejestracja: środa, 23 czerwca 2010, 16:07
- Imię: Wojciech
- Ulubione grzyby: Borowiki
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwalił: 587 razy
- Pochwalony: 2718 razy
- Kontakt:
Szczerze powiedziawszy to nie lubię tak robionych grzybów, na zimno słabo smakują. Lepszym rozwiązaniem jest podanie ich lekko podgrzanych jako dodatek do ziemniaków. Mam jeszcze kilka takich eksperymentalnych słoików i nie cieszą się u mnie w domu zbytnią popularnością. Smak każdy ma inny i może komuś przypadną do gustu
-
- Zarodnik
- Posty: 13
- Rejestracja: wtorek, 16 września 2014, 08:01
- Ulubione grzyby: Opieńka miodowa Borowik szlachetny Boczniak
- Lokalizacja: Lublin
- Pochwalony: 1 raz
Wojtas pisze:Szczerze powiedziawszy to nie lubię tak robionych grzybów, na zimno słabo smakują. Lepszym rozwiązaniem jest podanie ich lekko podgrzanych jako dodatek do ziemniaków. Mam jeszcze kilka takich eksperymentalnych słoików i nie cieszą się u mnie w domu zbytnią popularnością. Smak każdy ma inny i może komuś przypadną do gustu
Można i na ciepło próbowałem do ziemniaków i też do zapiekanek
-
- Grzybuś malutki
- Posty: 28
- Rejestracja: sobota, 19 października 2013, 02:32
- Ulubione grzyby: Czarne łepki i sowy
- Lokalizacja: Leszno
- Pochwalony: 3 razy
Przepis dla początkujących grzybiarzy:
Niewielką ilość wody z odrobiną soli zagotować, wrzucić grzybki ( ja robię tylko różne borowiki) gotować 5 minut od ponownego zagotowania.
Zalewa - 1 szkl octu na 4-5 szkl wody (jak kto lubi), do tego cukier, sól, pieprz w ziarenkach, ziele angielskie. wszystkich przypraw zawsze dodaję "na oko" i smakuję zalewę, wtedy mam pewność że jest idealna. Wrzucić pokrojoną w plasterki marchewkę i chwilę pogotować.
Słoiki umyć i wytrzeć. Włożyć do piekarnika - do tyłu słoiki, z przodu nakrętki. Ustawić na 70 stopni ( nie więcej bo guma zakrętek się spali), po 5 minutach od nagrzania piekarnika wyjąć nakrętki i ustawić piekarnik na 100-110 stopni i czekać 5 minut od zagrzania. Słoiki wyjąć.
Do każdego słoika wkładamy liść laurowy, pół łyżeczki białej gorczycy, cebulę.
Do ciepłych słoików wkładam gotujące się grzyby i wlewam gotującą się zalewę, do każdego słoika wkładam trochę marchewki z zalewy.
Zostawiam 1-2 cm wolnego miejsca od góry.
Górę słoika wycieram ręcznikiem ( zwykłym kuchennym, nie papierowym), zakrętkę też przecieram. Zakręcam z całej siły i odstawiam. Zakrętki muszą zrobić się wypukłe, a po ostygnięciu muszą zrobić się wklęsłe.
Nie gotuję dodatkowo słoików. Trzymają bez żadnej dodatkowej pasteryzacji, mam jeszcze grzybki zeszłoroczne i nadal są pyszne
Jestem początkująca w temacie wekowania, sama na początku nie miałam pojęcia jak się za to zabrać ( ile osób tyle wersji ), sposób bez gotowania jest świetny i zajmuje mało czasu.
Ważne żeby zwracać uwagę na szczegóły - wyparzone słoiki, wrzące grzybki i zalewa, suche miejsce zakręcania
Niewielką ilość wody z odrobiną soli zagotować, wrzucić grzybki ( ja robię tylko różne borowiki) gotować 5 minut od ponownego zagotowania.
Zalewa - 1 szkl octu na 4-5 szkl wody (jak kto lubi), do tego cukier, sól, pieprz w ziarenkach, ziele angielskie. wszystkich przypraw zawsze dodaję "na oko" i smakuję zalewę, wtedy mam pewność że jest idealna. Wrzucić pokrojoną w plasterki marchewkę i chwilę pogotować.
Słoiki umyć i wytrzeć. Włożyć do piekarnika - do tyłu słoiki, z przodu nakrętki. Ustawić na 70 stopni ( nie więcej bo guma zakrętek się spali), po 5 minutach od nagrzania piekarnika wyjąć nakrętki i ustawić piekarnik na 100-110 stopni i czekać 5 minut od zagrzania. Słoiki wyjąć.
Do każdego słoika wkładamy liść laurowy, pół łyżeczki białej gorczycy, cebulę.
Do ciepłych słoików wkładam gotujące się grzyby i wlewam gotującą się zalewę, do każdego słoika wkładam trochę marchewki z zalewy.
Zostawiam 1-2 cm wolnego miejsca od góry.
Górę słoika wycieram ręcznikiem ( zwykłym kuchennym, nie papierowym), zakrętkę też przecieram. Zakręcam z całej siły i odstawiam. Zakrętki muszą zrobić się wypukłe, a po ostygnięciu muszą zrobić się wklęsłe.
Nie gotuję dodatkowo słoików. Trzymają bez żadnej dodatkowej pasteryzacji, mam jeszcze grzybki zeszłoroczne i nadal są pyszne
Jestem początkująca w temacie wekowania, sama na początku nie miałam pojęcia jak się za to zabrać ( ile osób tyle wersji ), sposób bez gotowania jest świetny i zajmuje mało czasu.
Ważne żeby zwracać uwagę na szczegóły - wyparzone słoiki, wrzące grzybki i zalewa, suche miejsce zakręcania
-
- Hubiak
- Posty: 387
- Rejestracja: środa, 31 sierpnia 2011, 16:12
- Ulubione grzyby: Bez życia wewnętrznego!
- Lokalizacja: posiadłość w Puszczy Noteckiej
- Pochwalony: 73 razy
- Kontakt:
Bardzo słabe robicie te grzybki.
Ja biorę 1 szklankę octu 10% i 1,5 szklanki wody i wszystkim moje grzybki smakują, (plus oczywiście sól, cukier, liść laurowy, ziele angielskie, pieprz i gorczycę). Fakt, że nie jada się ich łyżkami, ale jako dodatek sa pyszne.
Ja biorę 1 szklankę octu 10% i 1,5 szklanki wody i wszystkim moje grzybki smakują, (plus oczywiście sól, cukier, liść laurowy, ziele angielskie, pieprz i gorczycę). Fakt, że nie jada się ich łyżkami, ale jako dodatek sa pyszne.
kłania się Margolcia, posiadaczka ziemska
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 967
- Rejestracja: poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 22:49
- Ulubione grzyby: własnoręcznie zebrane
- Lokalizacja: Bełchatów
- Pochwalił: 8 razy
- Pochwalony: 225 razy
- Kontakt:
Dokładnie tez tak robię i dodaje cebulki sporo - prawie jak śledzik w zalewie octowejBukowy pisze:Ja marynuję, ale najpierw panieruje w jajku i bułce i smażę. Są nieporównywalnie lepsze od obgotowanych.daro52 pisze:marynowałem kanie i są pyszneYanek pisze:Czy ktoś z was marynuje kanie?
Takie sa pyszne
Nie musi być łatwo, najważniejsze żeby było warto !
-
- Grzybobiorca
- Posty: 1321
- Rejestracja: sobota, 19 lipca 2014, 13:36
- Ulubione grzyby: Opieńka Miodowa
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
- Pochwalił: 18 razy
- Pochwalony: 556 razy
- Kontakt:
Przepis sprawdzony dziś ...Bombel09 pisze:Grzybki po kaszubsku może było już na forum... ale polecam je !
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=MuFKHVbtg2M[/youtube]
największy problem jest z przetransportowaniem z patelni do słoików
-
- Grzybuś malutki
- Posty: 44
- Rejestracja: sobota, 12 września 2015, 15:17
- Ulubione grzyby: to te które rosną
- Lokalizacja: mazowieckie garwoliński
- Pochwalony: 5 razy
kiepsko z grzybkami i czekam do startu niczym koń wyścigowy;)...wywołując wilka z lasu zakupiłam nowe kaloszki,a na wszelki wypadek gdyby jednak susza wypaliła wszystko co dobre...(wiem,to grzech tak myśleć,ale strzeżonego.....) zamarynowałam malutkie kupne(tfu) pieczareczki...jak to mówią...na bezrybiu i rak ryba śliczne są,tylko już w obróbce ujawniły zero aromatu...ale czego się spodziewać po grzybie przemysłowym?dlatego do słoiczka poszły "afrodyzjaki",żeby pieczareczka była twarda,jędrna a przede wszystkim smaczna...kupiłam specjalnie takie malusieńkie.do normalnych marynowańców nie dodaję cebuli ani gorczycy-pieczarka dostała,niech ma!na smak-tu niczego już zepsuć nie można-tu się kreuje-jak to często ze sztuczydłem bywa;)
nie o to chodzi by złapać króliczka ale by gonić go