Pomorze Środkowe - Słupsk, Koszalin
O tej pełni to wręcz przeciwnie Ja słyszałem, że jak pełnia to rosną
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 23 sierpnia 2010, 20:18 przez kuki83, łącznie zmieniany 1 raz.
Grzybobranie 15.08.2010 r okolice Mostowa
Witam Grzybiarzy z Koszalina.Miło mi doneść że mój drugi wypad na grzyby w dniu 15.08.2010 r został zaliczony do udanych.Zbiór dwa koszyki wiklinowe pełne podgrzybków kurek i oczywiście 15 szt dorodnych prawdziwków.Oczywiście w zbieraniu pomagała żona.
-
Autor tematu - Hubiak przyrośnięty
- Posty: 729
- Rejestracja: czwartek, 8 października 2009, 08:18
- Ulubione grzyby: kurki, kanie, kozaki czerwone
- Lokalizacja: Słupsk
- Pochwalony: 40 razy
- Kontakt:
Wczoraj po pracy wybrałem się do lasu zobaczyć co tam w ściółce piszczy.
Była ładna pogoda i świeciło słoneczko do czasu, gdy nie wszedłem do lasu
Rekonesans rozpocząłem o godz. 17 a zakończyłem o 18.30 w strugach deszczu.
Las w okolicy miejscowości Kruszyna, ok 20 km na południe od Słupska, czyli tam gdzie zawsze.
Mimo napotkanych kilku grzybiarzy udało się coś zebrać do koszyczka
Była ładna pogoda i świeciło słoneczko do czasu, gdy nie wszedłem do lasu
Rekonesans rozpocząłem o godz. 17 a zakończyłem o 18.30 w strugach deszczu.
Las w okolicy miejscowości Kruszyna, ok 20 km na południe od Słupska, czyli tam gdzie zawsze.
Mimo napotkanych kilku grzybiarzy udało się coś zebrać do koszyczka
-
Autor tematu - Hubiak przyrośnięty
- Posty: 729
- Rejestracja: czwartek, 8 października 2009, 08:18
- Ulubione grzyby: kurki, kanie, kozaki czerwone
- Lokalizacja: Słupsk
- Pochwalony: 40 razy
- Kontakt:
Miszelo, ale jakiej Ty prognozy oczekujesz ?
Chcesz warunki meteo ?
Mogę polecić, najbardziej sprawdzalny model, aczkolwiek nie analizowany przez synoptyka (dzięki bogu)
http://new.meteo.pl/um/php/meteorogram_" onclick="window.open(this.href);return false; ... 0u&id=1879
Co do występowania grzybków.
Z moich obserwacji wynika, że pomału kończy się sezon. Coraz mniej grzybasów koszykowych.
Chcesz warunki meteo ?
Mogę polecić, najbardziej sprawdzalny model, aczkolwiek nie analizowany przez synoptyka (dzięki bogu)
http://new.meteo.pl/um/php/meteorogram_" onclick="window.open(this.href);return false; ... 0u&id=1879
Co do występowania grzybków.
Z moich obserwacji wynika, że pomału kończy się sezon. Coraz mniej grzybasów koszykowych.
Ostatnio zmieniony wtorek, 28 września 2010, 14:16 przez bulaj, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Hubiak przyrośnięty
- Posty: 729
- Rejestracja: czwartek, 8 października 2009, 08:18
- Ulubione grzyby: kurki, kanie, kozaki czerwone
- Lokalizacja: Słupsk
- Pochwalony: 40 razy
- Kontakt:
byłem w piątek i poniedziałek w lesie (15 i 18.07) po pracy
w piątek pozyskałem sporo kurek w poniedziałek mniej, ale szedłem tą samą trasą więc zebrałem to co w piątek się nie udało, prawdopodobnie
dużo małych łebków ze ściółki wylazło, od kilku dni pada i jest bardzo ciepło, więc zapowiada się grzybowy weekend
spotkałem autochtonów i poza kurkami nic nie ma, zero podgrzybków, borowików, koźlarzy etc.
ale w lesie czuć/pachnie grzybami
pojawiły się na słupskich straganach za to niemki (płachetka zwyczajna)
w piątek pozyskałem sporo kurek w poniedziałek mniej, ale szedłem tą samą trasą więc zebrałem to co w piątek się nie udało, prawdopodobnie
dużo małych łebków ze ściółki wylazło, od kilku dni pada i jest bardzo ciepło, więc zapowiada się grzybowy weekend
spotkałem autochtonów i poza kurkami nic nie ma, zero podgrzybków, borowików, koźlarzy etc.
ale w lesie czuć/pachnie grzybami
pojawiły się na słupskich straganach za to niemki (płachetka zwyczajna)
-
Autor tematu - Hubiak przyrośnięty
- Posty: 729
- Rejestracja: czwartek, 8 października 2009, 08:18
- Ulubione grzyby: kurki, kanie, kozaki czerwone
- Lokalizacja: Słupsk
- Pochwalony: 40 razy
- Kontakt:
byłem dzisiaj po pracy w lesie na spacerku
nadziabałem miseczkę kurek, innych grzybasów brak
miejscowi koszą kurki hurtowo,
babulka miała torbę taką w kratkę typu "ruski bazar" + 2 reklamówki, jak zagadnąłem to się okazało, że była prawie 12 godzin w lesie
od cholery latającego wqrwiającego syfu, muszki, muchy, gzy, komary, nie dają żyć - obłęd
nadziabałem miseczkę kurek, innych grzybasów brak
miejscowi koszą kurki hurtowo,
babulka miała torbę taką w kratkę typu "ruski bazar" + 2 reklamówki, jak zagadnąłem to się okazało, że była prawie 12 godzin w lesie
od cholery latającego wqrwiającego syfu, muszki, muchy, gzy, komary, nie dają żyć - obłęd