Okolice Łodzi
-
- Gimnazjalista pozyskiwacz
- Posty: 1878
- Rejestracja: czwartek, 28 kwietnia 2011, 17:41
- Imię: Dariusz
- Ulubione grzyby: Wszystkie ładne są
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwalił: 100 razy
- Pochwalony: 1450 razy
- Kontakt:
Okolice Łodzi
Krakus,
Kilka z ciekawszych lipcowych
Kilka z ciekawszych lipcowych
Kanie się pojawiły a znajomy grzybiarz nie kłamałKresowiak pisze:QR_BBPOST Pojawiły się kanie. Znajomy grzybiarz twierdzi że znalazł prawdziwki w ilości kilku sztuk.
-
- Grzybuś malutki
- Posty: 36
- Rejestracja: sobota, 28 września 2013, 15:45
- Pochwalił: 1 raz
- Pochwalony: 2 razy
Okolice Łodzi
Niedaleko mnie są lasy we Wiączyniu. Przyznam że byłam tam w ubieglym roku tylko raz i znalazłam kilkanaście podgrzybkow, bo to las taki raczej nie podgrzybkowy. I tak planuje teraz weekendowy wypad gdzieś i rozważam właśnie tamte okolice, bo niby w takich mieszanych liściastych powinno się trafić i prawdziwa i koźlarki, krawce jakies. Tylko taki dziwny ten las, sparzylam się nim chyba ostatnio...stąd pytanie , może ktoś z dobrego serca podpowie czy tam zbierał jakieś grzyby? Znacie ten las?
-
- Grzybas znakomity
- Posty: 3646
- Rejestracja: niedziela, 7 sierpnia 2011, 12:24
- Ulubione grzyby: zbierać koźlarze czerwone, jeść gąski
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwalił: 875 razy
- Pochwalony: 2395 razy
- Kontakt:
Okolice Łodzi
Byłam w nim może z trzy razy. Inni, którzy udzielają się na forum, wiem że, mają w nim nawet swoje miejscówki.agf pisze:QR_BBPOST Znacie ten las?
-
- Grzybuś malutki
- Posty: 36
- Rejestracja: sobota, 28 września 2013, 15:45
- Pochwalił: 1 raz
- Pochwalony: 2 razy
Okolice Łodzi
Dziękuję Ronka. Ja wolę takie lasy sosnowe, mchowe, ale tamten mi właśnie na taki las na leśne zbiory pasował, dużo zielska wszelakiego Może zrobię podejście drugie.
-
- Gimnazjalista pozyskiwacz
- Posty: 1878
- Rejestracja: czwartek, 28 kwietnia 2011, 17:41
- Imię: Dariusz
- Ulubione grzyby: Wszystkie ładne są
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwalił: 100 razy
- Pochwalony: 1450 razy
- Kontakt:
Okolice Łodzi
zdecydowanie polecamagf pisze:QR_BBPOST lasy we Wiączyniu
Dziwi mnie cisza w tym wątku skoro jest powtórka z tamtego roku Fotki z tego tygodnia
-
- Gimnazjalista pozyskiwacz
- Posty: 1896
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2016, 17:20
- Imię: Michał
- Ulubione grzyby: Kanie, Podgrzybki, Maślaki
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwalił: 439 razy
- Pochwalony: 694 razy
- Kontakt:
Okolice Łodzi
Może z siatkusiami, ale w moich miejscówkach na prawe cisza A ogólnie tak raczej w lesie kiepsko, jak już pisałem Może w nowym tygodniu podjadę zobaczyć, czy coś się ruszyło, ale jak napotykasz "pustkę", to nie za bardzo masz ochotę zaglądać do lasudariusz64 pisze:QR_BBPOST Dziwi mnie cisza w tym wątku skoro jest powtórka z tamtego roku
Fotki z tego tygodnia
To specyficzny las, są miejsca gdzie można trafić nawet na coś ciekawego, ale spokojnie możesz spędzić tam 2-3 godziny i nie znaleźć praktycznie NIC No i rzeczywiście w wielu miejscach las jest właśnie strasznie zarośnięty, że samo "spacerowanie dla spacerowania" też mija się z celem...agf pisze:QR_BBPOST Dziękuję Ronka. Ja wolę takie lasy sosnowe, mchowe, ale tamten mi właśnie na taki las na leśne zbiory pasował, dużo zielska wszelakiego Może zrobię podejście drugie.
-
- Grzybuś malutki
- Posty: 36
- Rejestracja: sobota, 28 września 2013, 15:45
- Pochwalił: 1 raz
- Pochwalony: 2 razy
Okolice Łodzi
Wiaczyn zaliczony. Sporo młodych kozlarkow, kilka prawdziwkow. I rzeczywiście występowały grupami.nic nic i nagle pole grzybowe i znów nic ale ogólnie udany wypad. W które rejony Łodzi polecacie następnym razem?
-
- Grzybobiorca
- Posty: 1422
- Rejestracja: niedziela, 22 maja 2011, 11:47
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwalony: 291 razy
- Kontakt:
Okolice Łodzi
Ja dokładnie dzisiaj skończyłem urlop Kiedy wyjeżdżałem nie było w lasach nic, więc miła niespodzianka po przyjeździe Niedługo pewnie gdzieś wyskoczędariusz64 pisze:QR_BBPOST Dziwi mnie cisza w tym wątku skoro jest powtórka z tamtego roku
dariusz64 pisze:QR_BBPOST Weekendowe z objazdu dwóch lasków Co nieco się znajduje
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 479
- Rejestracja: sobota, 10 maja 2014, 09:03
- Ulubione grzyby: Koźlarze, borowiki
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwalił: 67 razy
- Pochwalony: 262 razy
- Kontakt:
Okolice Łodzi
dariusz64, nieźle, solidne zdobycze
Ja poprzedni weekend przebalowałem w Kołobrzegu i do lasów wyruszyłem dopiero w tę sobotę. Odwiedziłem 2 lasy: jodłowy i liściasty. Wreszcie w tym roku była frajda z chodzenia, bo praktycznie co chwilę jakieś grzybki się znajdowało, więc nudno nie było. Do borowików póki co szczęście w tym sezonie nie mam. Szlachetne, ceglastopore, usiatkowane - łącznie liczone na palcach obu rąk: Również na palcach jednej ręki te z rodziny podgrzybków: Natknąłem się na plac koźlarzy grabowych, które w pewnym momencie przestałem focić i zacząłem po prostu kosić, bo bym chyba do wieczora tam siedział. Z wrażenia aż aparat zostawiłem na ziemi i zorientowałem się o pustej torbie w połowie drogi do samochodu. Na szczęście endomondo pozwoliło mi powrócić w odpowiednie miejsce
Wszystkie koźlarze, nawet te starsze, o dziwo zdrowe, tak samo jak gołąbki zielonawe i muchomory czerwieniejące (aczkolwiek te tylko młode), których była masa na każdym kroku:
Były też muchomory rdzawobrązowe, siedzuń sosnowy, kolczak obłączasty, mleczaj smaczny:
Pięknoróg największy, inne gołąbki, czernidłaki, goryczak żółciowy i trochę różnych innych:
Pomimo skwaru i temperatury na poziomie 32-33 stopni, spędzeniu w lesie czasu od 5 do 14:30, potu kapiącego ciurkiem z nosa, brody i brwi, żal było z lasu wychodzić. Mam nadzieję, że saharyjskie pogody nie wypalą grzybki za szybko i w kolejny weekend będzie można znowu poczuć tę grzybową frajdę
Ja poprzedni weekend przebalowałem w Kołobrzegu i do lasów wyruszyłem dopiero w tę sobotę. Odwiedziłem 2 lasy: jodłowy i liściasty. Wreszcie w tym roku była frajda z chodzenia, bo praktycznie co chwilę jakieś grzybki się znajdowało, więc nudno nie było. Do borowików póki co szczęście w tym sezonie nie mam. Szlachetne, ceglastopore, usiatkowane - łącznie liczone na palcach obu rąk: Również na palcach jednej ręki te z rodziny podgrzybków: Natknąłem się na plac koźlarzy grabowych, które w pewnym momencie przestałem focić i zacząłem po prostu kosić, bo bym chyba do wieczora tam siedział. Z wrażenia aż aparat zostawiłem na ziemi i zorientowałem się o pustej torbie w połowie drogi do samochodu. Na szczęście endomondo pozwoliło mi powrócić w odpowiednie miejsce
Wszystkie koźlarze, nawet te starsze, o dziwo zdrowe, tak samo jak gołąbki zielonawe i muchomory czerwieniejące (aczkolwiek te tylko młode), których była masa na każdym kroku:
Były też muchomory rdzawobrązowe, siedzuń sosnowy, kolczak obłączasty, mleczaj smaczny:
Pięknoróg największy, inne gołąbki, czernidłaki, goryczak żółciowy i trochę różnych innych:
Pomimo skwaru i temperatury na poziomie 32-33 stopni, spędzeniu w lesie czasu od 5 do 14:30, potu kapiącego ciurkiem z nosa, brody i brwi, żal było z lasu wychodzić. Mam nadzieję, że saharyjskie pogody nie wypalą grzybki za szybko i w kolejny weekend będzie można znowu poczuć tę grzybową frajdę
-
- Gimnazjalista pozyskiwacz
- Posty: 1878
- Rejestracja: czwartek, 28 kwietnia 2011, 17:41
- Imię: Dariusz
- Ulubione grzyby: Wszystkie ładne są
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwalił: 100 razy
- Pochwalony: 1450 razy
- Kontakt:
Okolice Łodzi
Krakus,
Pokazało się dużo grzybków ale wśród nich są zabójcy
Zaczęło być kolorowoKrakus pisze:QR_BBPOST Wreszcie w tym roku była frajda z chodzenia, bo praktycznie co chwilę jakieś grzybki się znajdowało
Pokazało się dużo grzybków ale wśród nich są zabójcy
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 479
- Rejestracja: sobota, 10 maja 2014, 09:03
- Ulubione grzyby: Koźlarze, borowiki
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwalił: 67 razy
- Pochwalony: 262 razy
- Kontakt:
Okolice Łodzi
dariusz64, no fakt, kolorowo i różnorodnie na Twoich zdjęciach
Pozazdrościć takich ładnych podgrzybków czerwonawych - jeszcze mi się nie zdarzyły takie, jeśli już je spotkam, bardzo rzadko, to są już mocno zmęczone życiem. I pozazdrościć muchomorów zielonawych - nie kojarzę, ale na pewno w moim świadomym okresie życia grzybiarza jeszcze ich nie spotkałem.
Trzeba korzystać, póki te saharyjskie temperatury znowu nie wypalą grzybni, dlatego dziś odbieram połówkę urlopu i po 12 lecę pobuszować po jodłach, a w sobotę ma być chłodniej, nawet około 22 stopnie i pochmurno, więc będzie przyjemnie się chodziło po liściastym
Pozazdrościć takich ładnych podgrzybków czerwonawych - jeszcze mi się nie zdarzyły takie, jeśli już je spotkam, bardzo rzadko, to są już mocno zmęczone życiem. I pozazdrościć muchomorów zielonawych - nie kojarzę, ale na pewno w moim świadomym okresie życia grzybiarza jeszcze ich nie spotkałem.
Trzeba korzystać, póki te saharyjskie temperatury znowu nie wypalą grzybni, dlatego dziś odbieram połówkę urlopu i po 12 lecę pobuszować po jodłach, a w sobotę ma być chłodniej, nawet około 22 stopnie i pochmurno, więc będzie przyjemnie się chodziło po liściastym
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 479
- Rejestracja: sobota, 10 maja 2014, 09:03
- Ulubione grzyby: Koźlarze, borowiki
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwalił: 67 razy
- Pochwalony: 262 razy
- Kontakt:
Okolice Łodzi
Jak powiedziałem, tak zrobiłem i jodełki obskoczyłem
Aczkolwiek szału nie ma, temperatura daje się we znaki, z grzybkami będzie z dnia na dzień coraz gorzej... a poza tym już mi trochę bokiem wychodzą te jodły, ciągle to samo
Aczkolwiek szału nie ma, temperatura daje się we znaki, z grzybkami będzie z dnia na dzień coraz gorzej... a poza tym już mi trochę bokiem wychodzą te jodły, ciągle to samo
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 479
- Rejestracja: sobota, 10 maja 2014, 09:03
- Ulubione grzyby: Koźlarze, borowiki
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwalił: 67 razy
- Pochwalony: 262 razy
- Kontakt:
Okolice Łodzi
Na tyle mocno czekałem na sobotę, że nie zraził mnie nawet deszcz, który siarczyście padał w godzinie pobudki o 5, i o 6, gdy byłem na parkingu pod lasem, i o 7, gdy obudziłem się w samochodzie, bo chciałem trochę przeczekać No ale w końcu poszedłem i łaziłem w deszczu ponad 3 godziny, aparat zakrywałem sobą cykając zdjęcia, aż w końcu zacząłem wszędzie porządnie przemakać i zrobiło się mało przyjemnie. Najpierw robiłem postoje pod co większymi koronami drzew, aż pół godziny stałem pod paśnikiem i na szczęście o 11 się przejaśniło i można było ruszyć dalej
Nie nazbierałem nic, ale nie nastawiałem się na zbiory, a byłem spragniony różnorodności gatunkowej. Koźlarzy grabowych bardzo mało, a te i tak stare i nasiąknięte wodą. Z tych względnie lepszych: Naprawdę od groma gołąbków, we wszystkich kolorach, na każdym kroku wręcz, najwięcej zielonawych:
Najbardziej jestem jednak zadowolony z mojego debiutu z muchomorem zielonawym
Z muchomorów twardawych też jestem zadowolony ze względu na to, że pierwszy raz w życiu wiedziałem, że te właśnie fotografuję Mega radość sprawiły mi również te grzybki, bo podobały mi się na cudzych zdjęciach, ale nie wiem co to za jedne
No i cala kłoda boczniaka łyżkowatego z listy zagrożonych... chyba I trochę pozostałych:
Zatem pomimo deszczu, wypad kolorowy i całkiem udany. Od czwartku urlop, środa święto, więc wolne, czyli za 1 dzień znowu w las
Nie nazbierałem nic, ale nie nastawiałem się na zbiory, a byłem spragniony różnorodności gatunkowej. Koźlarzy grabowych bardzo mało, a te i tak stare i nasiąknięte wodą. Z tych względnie lepszych: Naprawdę od groma gołąbków, we wszystkich kolorach, na każdym kroku wręcz, najwięcej zielonawych:
Najbardziej jestem jednak zadowolony z mojego debiutu z muchomorem zielonawym
Z muchomorów twardawych też jestem zadowolony ze względu na to, że pierwszy raz w życiu wiedziałem, że te właśnie fotografuję Mega radość sprawiły mi również te grzybki, bo podobały mi się na cudzych zdjęciach, ale nie wiem co to za jedne
No i cala kłoda boczniaka łyżkowatego z listy zagrożonych... chyba I trochę pozostałych:
Zatem pomimo deszczu, wypad kolorowy i całkiem udany. Od czwartku urlop, środa święto, więc wolne, czyli za 1 dzień znowu w las