Fotorelacje z grzybobrań 2023
-
Autor tematu - Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 19027
- Rejestracja: poniedziałek, 9 marca 2009, 08:36
- Ulubione grzyby: rydze,zieleniatki,kanie oraz drożdże piwne
- Lokalizacja: Radomsko
- Pochwalił: 3906 razy
- Pochwalony: 16712 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2023
Sysunia, Janu$z, za zdjęcia i grzybki
Sysunia, u mnie to w ogóle z naziemnymi jest kiszka, wręcz kicha. Nie chodzę specjalnie za koszykowymi, ale jak jest wysyp to i ich się przy okazji nazbiera A obecnie, takie rodzaje jak borowiki, koźlarze, podgrzybki, a nawet maślaki ( choć tych widuję chyba najwięcej, pomijając sitaki ) trafiają się rzadko. Mało jest i to zarówno gatunkowo jak i ilościowo grzybków z rodzajów -mleczaj, gołąbek, zasłonak, strzępiak i innych, a zazwyczaj jest ich zatrzęsienie.
Janu$z, obyś miał rację Pisałem kiedyś, gdzieś, może tutaj, że wydaje mi się, a może nie, że następuje coś w rodzaju przesuwania się, do przodu, pór roku. To jednak nie sprawi, że prawdziwki zaczną rosnąć w grudniu, przynajmniej nie za Naszego życia
.
. Trochę październikowej mykoflory .
Sysunia, u mnie to w ogóle z naziemnymi jest kiszka, wręcz kicha. Nie chodzę specjalnie za koszykowymi, ale jak jest wysyp to i ich się przy okazji nazbiera A obecnie, takie rodzaje jak borowiki, koźlarze, podgrzybki, a nawet maślaki ( choć tych widuję chyba najwięcej, pomijając sitaki ) trafiają się rzadko. Mało jest i to zarówno gatunkowo jak i ilościowo grzybków z rodzajów -mleczaj, gołąbek, zasłonak, strzępiak i innych, a zazwyczaj jest ich zatrzęsienie.
Janu$z, obyś miał rację Pisałem kiedyś, gdzieś, może tutaj, że wydaje mi się, a może nie, że następuje coś w rodzaju przesuwania się, do przodu, pór roku. To jednak nie sprawi, że prawdziwki zaczną rosnąć w grudniu, przynajmniej nie za Naszego życia
.
. Trochę październikowej mykoflory .
-
- Zarodnik
- Posty: 1
- Rejestracja: piątek, 20 października 2023, 10:01
-
Autor tematu - Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 19027
- Rejestracja: poniedziałek, 9 marca 2009, 08:36
- Ulubione grzyby: rydze,zieleniatki,kanie oraz drożdże piwne
- Lokalizacja: Radomsko
- Pochwalił: 3906 razy
- Pochwalony: 16712 razy
- Kontakt:
-
Autor tematu - Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 19027
- Rejestracja: poniedziałek, 9 marca 2009, 08:36
- Ulubione grzyby: rydze,zieleniatki,kanie oraz drożdże piwne
- Lokalizacja: Radomsko
- Pochwalił: 3906 razy
- Pochwalony: 16712 razy
- Kontakt:
-
Autor tematu - Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 19027
- Rejestracja: poniedziałek, 9 marca 2009, 08:36
- Ulubione grzyby: rydze,zieleniatki,kanie oraz drożdże piwne
- Lokalizacja: Radomsko
- Pochwalił: 3906 razy
- Pochwalony: 16712 razy
- Kontakt:
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 8040
- Rejestracja: sobota, 4 stycznia 2014, 11:13
- Imię: Krystyna
- Ulubione grzyby: z Czerwonej listy
- Lokalizacja: Połaniec
- Pochwalił: 4625 razy
- Pochwalony: 7606 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2023
Moja trzecia próba wrzucenia relacji, zobaczymy, czy skuteczna.
gonzo dzięki za odpowiedź. Mam wrażenie po Twoich ostatnich wypasionych relacjach, że sytuacja się wyraźnie poprawiła i w kategorii wynalazków i koszykarzy również. Bardzo Ci zazdroszczę łopatnicy żółtawej, w sumie najwięcej chodzę po lasach sosnowych, ale chyba chowa się przede mną.
.
Moje trzy październikowe wypady w skrócie:
gonzo dzięki za odpowiedź. Mam wrażenie po Twoich ostatnich wypasionych relacjach, że sytuacja się wyraźnie poprawiła i w kategorii wynalazków i koszykarzy również. Bardzo Ci zazdroszczę łopatnicy żółtawej, w sumie najwięcej chodzę po lasach sosnowych, ale chyba chowa się przede mną.
.
Moje trzy październikowe wypady w skrócie:
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 8040
- Rejestracja: sobota, 4 stycznia 2014, 11:13
- Imię: Krystyna
- Ulubione grzyby: z Czerwonej listy
- Lokalizacja: Połaniec
- Pochwalił: 4625 razy
- Pochwalony: 7606 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2023
26-10 - wyszłam z lekkim deszczem i po różnych fazach pogodowych wróciłam ze słońcem nad głową. Znalazłam pierwsze wodnichy późne, co nie wróży zbyt dobrze. Ale zobaczymy, może tak się tylko wyrwały na próbę.
.
.
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 8040
- Rejestracja: sobota, 4 stycznia 2014, 11:13
- Imię: Krystyna
- Ulubione grzyby: z Czerwonej listy
- Lokalizacja: Połaniec
- Pochwalił: 4625 razy
- Pochwalony: 7606 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2023
Janu$z za świetny zestaw.
.
I oto mamy listopad. Po raz pierwszy 1-go zaliczyłam ciekawy spacer w moim "wakacyjnym" lesie w Beskidzie Niskim.
Najciekawszym znaleziskiem niewątpliwie był ten splot czarnych grzybków, który niestety był wyrwany. Najpierw myślałam, że to lejkowiec dęty, ale po głębszych poszukiwaniach w sieci doszłam do wniosku, że to pieprznik szary. Zresztą być może się mylę. Zaskoczyła mnie ilość okratka australijskiego. Jakoś tak myślałam, że w jesieni to już go nie ma. I druga ciekawostka: u siebie w świętokrzyskim go jeszcze nie spotkałam.
Teraz zestaw grzybowy z wczoraj, moje stałe "tereny łowieckie". I również zaskoczenie, nigdy do tej pory i nigdy w tym miejscu nie znalazłam podgrzybka tęgoskórowego.
PS. Oczywiście wszystko się w relacji "pokićkało", ale prostować tego nie będę. Zdjęcia z BN są w drugiej części, pięć ostatnich rzędów; komentarz ze środka wpadl na koniec. Ale co tam!
.
I oto mamy listopad. Po raz pierwszy 1-go zaliczyłam ciekawy spacer w moim "wakacyjnym" lesie w Beskidzie Niskim.
Najciekawszym znaleziskiem niewątpliwie był ten splot czarnych grzybków, który niestety był wyrwany. Najpierw myślałam, że to lejkowiec dęty, ale po głębszych poszukiwaniach w sieci doszłam do wniosku, że to pieprznik szary. Zresztą być może się mylę. Zaskoczyła mnie ilość okratka australijskiego. Jakoś tak myślałam, że w jesieni to już go nie ma. I druga ciekawostka: u siebie w świętokrzyskim go jeszcze nie spotkałam.
Teraz zestaw grzybowy z wczoraj, moje stałe "tereny łowieckie". I również zaskoczenie, nigdy do tej pory i nigdy w tym miejscu nie znalazłam podgrzybka tęgoskórowego.
PS. Oczywiście wszystko się w relacji "pokićkało", ale prostować tego nie będę. Zdjęcia z BN są w drugiej części, pięć ostatnich rzędów; komentarz ze środka wpadl na koniec. Ale co tam!
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 8040
- Rejestracja: sobota, 4 stycznia 2014, 11:13
- Imię: Krystyna
- Ulubione grzyby: z Czerwonej listy
- Lokalizacja: Połaniec
- Pochwalił: 4625 razy
- Pochwalony: 7606 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2023
09-11-23
Prognozy wróżą, że z tradycyjnym grzybobraniem 11-go listopada może być problem, więc dziś ruszyłam w krzaczory. I to był super pomysł.
Prognozy wróżą, że z tradycyjnym grzybobraniem 11-go listopada może być problem, więc dziś ruszyłam w krzaczory. I to był super pomysł.
-
Autor tematu - Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 19027
- Rejestracja: poniedziałek, 9 marca 2009, 08:36
- Ulubione grzyby: rydze,zieleniatki,kanie oraz drożdże piwne
- Lokalizacja: Radomsko
- Pochwalił: 3906 razy
- Pochwalony: 16712 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2023
Sysunia, Janu$z,
Sysunia, łopatnicy to raczej szukaj pod modrzewiami Gratuluję, zwłaszcza podgrzybka pasożytniczego i okratka .
Janu$z, super ten maczużnik
.
.
3 dekada października cz. 1
.
Sysunia, łopatnicy to raczej szukaj pod modrzewiami Gratuluję, zwłaszcza podgrzybka pasożytniczego i okratka .
Janu$z, super ten maczużnik
Przez tych wróżbitów też nie pojechałem tam gdzie chciałem Straszyli deszczem ciągłym, a nie spadło ani kropli, a i słońca było sporawo.
Niestety z tym "działaniem" tego forum i galerii, to już chyba lepiej nie będzie. Dlatego też po kilku próbach sobie odpuściłem i dopiero teraz wrzucę zbiorczą fotorelację z październikowych jeszcze łowów ( jak pójdzie gładko )
.
.
3 dekada października cz. 1
.
-
Autor tematu - Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 19027
- Rejestracja: poniedziałek, 9 marca 2009, 08:36
- Ulubione grzyby: rydze,zieleniatki,kanie oraz drożdże piwne
- Lokalizacja: Radomsko
- Pochwalił: 3906 razy
- Pochwalony: 16712 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2023
Skoro poszło gładko, to wrzucamy resztę październikowych znalezisk, bo już listopadowe się nie mogą doczekać
.
.
.
.