Fotorelacje z grzybobrań 2019

Duże

dla buszujących po lasach

Jeszcze większe dla wstawiających fotorelacje

Sysunia pisze:Sysunia, QR_BBPOST może gdybym namierzyła soplówki, to bym te fotki ręcznie śrupała.

a gdybyś wzorem lat poprzednich

namierzyła

viewtopic.php?f=59&t=15661

Hygrophorus hypothejus aureus

wodnichy górą , ale większe okazy już podziurawione

podgrzybki jeszcze czekają na

anużkowy zbiorek

Paweł pisze:QR_BBPOST a gdybyś wzorem lat poprzednich namierzyła viewtopic.php?f=59&t=15661

Paweł, eeee, prawdopodobnie namierzę. Czar nowości już prysł.

A taka soplówka to by mnie jednak zmotywowała.

21 i 22.X.2019 Poniedziałek Wtorek

Dwa razy w tym samym lesie i po części te same miejscówki. Chciałem sprawdzić czy wyrośnie coś nowego po 24 godzinach. Wiem, że jest prawdopodobne, że mogłem coś dzień wcześniej przegapić. Tylko, że niektóre miejscówki bardzo małe, więc raczej trudno czegoś nie zauważyć. Okazało się, że ceglaki wyrosły a także kanie. Z kaniami taka sytuacja, że zostawiłem jedną małą i jak przyszedłem na drugi dzień ona nic nie drgnęła, była taka sama a obok wyrosły dwie nowe. Na końcu filmu takie cudowne miejsce, taki kawałek lasu gdzie kiedyś gdy poznawałem ten las nie wchodziłem. Tam jakoś taki ponury klimat, skrzypiące drzewa, ciemno i masa strzyżaków, ponieważ obok jakaś woda w dole zalega i mały strumyk płynie. Masa prawdziwków w nim w tym roku a w zeszłym kurki w moje imieniny Piotra i Pawła

.

PawelJeleniaGora, fajną ulewę liści w końcówce pokazałeś.

Paweł,

i za trud włożony w pokazanie.

Jak podejrzewałam, u mnie złociste też się pokazały.

W lesie kolorów zatrzęsienie, grzybów i strzyżaków sporo, ludzi też. Połaziłam ze dwie godzinki po południu, akumulatory naładowane, czego Wszystkim życzę.

Wystawił brzuszek do słoneczka...

Sysunia, PawelJeleniaGora, Paweł, witoldwacnik, Janu$z,

.
. Dzisiaj trafiały do sakwy m.in. takie .

.
. Dużym zaskoczeniem było znalezienie gęśnicy wiosennej .

.
. Również pewną niespodzianką było znalezienie czarki austriackiej, przypadkowe, bo szukałem innego grzybka

I pomimo tego, że czarkę znajdowałem już w październiku, we wcześniejszych latach, to tym razem jest to nietypowe wydarzenie. A to dlatego, że teraz podczas jednej wyprawy znalazłem i prawdziwki i czerwone i rzeczone czarki

.

.
.
Więcej zdjęć i gatunków z dzisiejszej wycieczki w galerii >>> https://nagrzyby.pl/fotki/index.php?/ca ... /start-105

Wczorajsze...

gonzo,

jak dorzucić znalezioną przez Ciebie gęśnicę wiosenną to wychodzą cztery pory roku.

Sysunia, witoldwacnik, Janu$z, gonzo, PawelJeleniaGora,

, widzę , grzybowego dobra nie brakuje w Waszych stronach , gratulacje za zbiory i relacje

W moich rewirach grzyby schowały się pod grubą warstwą opadłych liści

jak mi wyrosną kurze nóżki , to będę dalej grzebał za grzybami .

Ostatki wypatrzone bez grzebania w liściach

Od dłuższego czasu nie zaglądam do lasu , śmigam dla odmiany ze szkiełkiem wokół motoryzacji .

Bonusowy jesienny rozgrzewający

Jesień w naszej Shangri-La

Kto nie zna Beskidów, ten nie wie, jak bardzo piękne są one jesienią! Pomijając już walory grzybiarskie – bliskie memu sercu, i turystyczne – to słyną one z niezwykle pięknych widoków, które chciałbym pokazać Czytelnikowi teraz.

Wybrałem się więc na Amfiteatr – górę położoną na północ od Cioska i stanowiącą północne ramię masywu Grani w górskiej jednostce Hyćkowej Góry. Dojście jest dość łagodne, idzie się cały czas drogą, więc nie ma większego problemu z wyjściem na nią. Z góry rozpościera się ze wschodu widok na Jordanów, zaś od północy widać jednostkę Przykca, z jej głównym szczytem oraz masywami Grapy i Nowej Góry. A od zachodu…
Od zachodu otwiera się wspaniały widok na masyw Hyćkowej, a w perspektywie widzimy Pasmo Babiogórskie – widok cudowny w mocnych promieniach jesiennego słońca. Dla mnie to jest właśnie nasza Shangri-La czy jak kto woli Szamballa.

Grzybów było niewiele – przede wszystkim stare gołąbki i opieńki. Nawet muchomorów już nie było. Nie dziwi mnie to – ścioła była wyschła na popiół i nawet się dziwiłem, że coś na niej wyrosło… Tak więc wróciłem z nosem na kwintę.

Kończy się to nasze babie lato – temperatura wprawdzie dobiła do +21,3°C, wiaterek utrzymywał się z południowego-zachodu, ale już wykręcał się na W i NW. A to wróży przejście frontu i ochłodzenie. I tak też się stało – dzisiaj trochę popadało i mamy tylko +6°C… - a w telewizornii zapowiadają nawet śnieg z deszczem i śnieg w górach. No cóż – byłoby to tradycyjne na halloweenki i Wszystkich Świętych.

Zdjęcia - https://grzybypl.blogspot.com/2019/10/j ... ri-la.html

Henryk, Bobik,

z polowania w dniu 27 października