Fotorelacje z grzybobrań 2017
-
- Grzyb prosty
- Posty: 224
- Rejestracja: wtorek, 21 czerwca 2016, 15:43
- Imię: Ela
- Ulubione grzyby: opieńki, prawdziwki, gołąbki, podgrzybki
- Lokalizacja: Mazowsze
- Pochwalił: 194 razy
- Pochwalony: 179 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2017
Wydałam sobie dziś zakaz wstępu do lasu (tylko takich słucham ) Po prostu nie wyrabiam, dom nie sprzątany od ponad tygodnia, komputer leży odłogiem, na obiad kanapki, a ja mam poważną postępującą "grzybicę". Las oszalał, jak długo mieszkam na tej mazowieckiej wsi - takiego wysypu nie pamiętam. Zaczęło się od kurek mimo to, że było sucho w pewnym momencie (ze dwa.trzy tygodnie temu). Później ruszyły podgrzybki, a za nimi tabuny grzybiarzy. Lasy dokładnie "wyczesane", ale co to dla wytrawnego szperacza - koszyczek za koszyczkiem. A wszystko to młode, jędrne, pochowane to pod paprotką, to przytulone do pnia.
I w końcu - prawdziwki. Tu nie ma żartów. We wtorek pojechałam w moje ulubione (niestety nie tylko przeze mnie) laski "za sklepem", raniutko, skoro świt i w strugach deszczu, całkiem samotna w lesie zebrałam pierwszy w życiu na tych terenach kosz pełen samiutkich prawdziwków. I o dziwo, nawet duże całkowicie zdrowe. Nie to, co letnie. Dzikim tańcom i radosnym pohukiwaniom nie było końca. Na drugi dzień (środa) mąż nie wytrzymał i pojechał ze mną na tę samą miejscówkę. I znów koszyczek niewielkich prawusków. Ale spotkaliśmy Pana, widać, że zna te laski, który narzekał do nas, że taki prawdziwkowy lasek, a nic nie ma... Gdyby on wiedział, że to ja wczoraj wybrałam mu to wszystko.
Suszarkę mam "wypasioną", czyli złożoną z sit normalnych i pozostałych po zepsutej. A i tak mąż skonstruował ramę do wieszania nad prawdziwą kuchnią kaflową opalaną drewnem, bo się nie mieściło.
[foto=https:// Ale pomijając kurki, podgrzybki i prawe, dawno nie widziałam takiej ilości "czerwonych łbów" (a właściwie pomarańczowożółtych) na muskularnych nogach. I babki też się takie "wypasione" trafiały (zbieram tylko młode). A całe połacie lasu usłane kobiercami z różnokolorowych gołąbków, mleczai i muchomorów + setki innych. Nawet w pochmurną, deszczową pogodę wygląda to zjawiskowo.
Znów pojawiają się małe podgrzybki, w końcu wyłażą małe maślaczki, czekam jeszcze na opieńki i gąski. Nawet moja "wychodząca" kocica postanowliła chodzić na grzybki, dobrze, że miejscowi mnie nie widzieli, bo i tak mają nas za dziwaków, a tu jakaś "czarownica"...
A za oknem pada i ciepło. Po raz pierwszy mam zapas, który wystarczy spokojnie i dla mnie i dla wszelkich spragnionych grzybowych smakołyków "krewnych i znajomych Królika" - ok 70 słoiczków, 7l suszonych prawdziwków, 10l suszonych podgrzybków i całkiem spory zapasik podduszonych w zamrażarce... Czego i Wam życzę.
I w końcu - prawdziwki. Tu nie ma żartów. We wtorek pojechałam w moje ulubione (niestety nie tylko przeze mnie) laski "za sklepem", raniutko, skoro świt i w strugach deszczu, całkiem samotna w lesie zebrałam pierwszy w życiu na tych terenach kosz pełen samiutkich prawdziwków. I o dziwo, nawet duże całkowicie zdrowe. Nie to, co letnie. Dzikim tańcom i radosnym pohukiwaniom nie było końca. Na drugi dzień (środa) mąż nie wytrzymał i pojechał ze mną na tę samą miejscówkę. I znów koszyczek niewielkich prawusków. Ale spotkaliśmy Pana, widać, że zna te laski, który narzekał do nas, że taki prawdziwkowy lasek, a nic nie ma... Gdyby on wiedział, że to ja wczoraj wybrałam mu to wszystko.
Suszarkę mam "wypasioną", czyli złożoną z sit normalnych i pozostałych po zepsutej. A i tak mąż skonstruował ramę do wieszania nad prawdziwą kuchnią kaflową opalaną drewnem, bo się nie mieściło.
[foto=https:// Ale pomijając kurki, podgrzybki i prawe, dawno nie widziałam takiej ilości "czerwonych łbów" (a właściwie pomarańczowożółtych) na muskularnych nogach. I babki też się takie "wypasione" trafiały (zbieram tylko młode). A całe połacie lasu usłane kobiercami z różnokolorowych gołąbków, mleczai i muchomorów + setki innych. Nawet w pochmurną, deszczową pogodę wygląda to zjawiskowo.
Znów pojawiają się małe podgrzybki, w końcu wyłażą małe maślaczki, czekam jeszcze na opieńki i gąski. Nawet moja "wychodząca" kocica postanowliła chodzić na grzybki, dobrze, że miejscowi mnie nie widzieli, bo i tak mają nas za dziwaków, a tu jakaś "czarownica"...
A za oknem pada i ciepło. Po raz pierwszy mam zapas, który wystarczy spokojnie i dla mnie i dla wszelkich spragnionych grzybowych smakołyków "krewnych i znajomych Królika" - ok 70 słoiczków, 7l suszonych prawdziwków, 10l suszonych podgrzybków i całkiem spory zapasik podduszonych w zamrażarce... Czego i Wam życzę.
Blog o życiu na wsi https://antymiasto.blogspot.com/ a jest i instagram https://www.instagram.com/antymiasto/.
Czyli coś dla czytających i coś dla oglądających
Czyli coś dla czytających i coś dla oglądających
-
- Grzyb chroniony!
- Posty: 27340
- Rejestracja: czwartek, 6 stycznia 2011, 18:43
- Lokalizacja: Poznań - Winiary
- Pochwalił: 8669 razy
- Pochwalony: 20857 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2017
ja już tylko mogę z rozrzewnieniem przywracać w pamięci wypady po do Puszczy Noteckiej. Coraz bardziej krucho ze zbiorami .poziomka61 pisze:QR_BBPOST zebrałam pierwszy w życiu na tych terenach kosz pełen samiutkich prawdziwków.
Po męczarni , zgrywaniu na raty z Galerii , moje sukcesy .
Na dobry początek ekipa , czyli maluszki i tęgoskór, maluszek w gruncie i poza nim , oraz czernidłak kołpakowaty.
Zbieranina różnych gatunków.
Sromotnik fiołkowy
Spostrzegłem braki w Atlasie , zatem “czarciego jaja”.
Trochę “czarcich jaj” wystaje z gruntu , zatem obserwacja nowego dla mnie gatunku będzie kontynuowana.
Kolejne grzybki /dla mnie nn/ , ale ładne.
Nie byłbym sobą , gdybym nie odwiedził stanowiska
żagwi ciemnonogiej.
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 19027
- Rejestracja: poniedziałek, 9 marca 2009, 08:36
- Ulubione grzyby: rydze,zieleniatki,kanie oraz drożdże piwne
- Lokalizacja: Radomsko
- Pochwalił: 3906 razy
- Pochwalony: 16712 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2017
Po jakiej drodze, przecież to lakówka. Jeśli mowa o tychPaweł pisze:QR_BBPOST ciekawe co to za krwawa Mery https://nagrzyby.pl/fotki/upload/2017/0 ... g-1185.jpg .
Wygląda na to , że po drodze jej z Mycena viscidocruenta
https://nagrzyby.pl/fotki/upload/2017/0 ... G_1187.jpg
https://nagrzyby.pl/fotki/upload/2017/0 ... g-1185.jpg
Gonzo chyba sobie weźmie wolne od forum, bo nie ma zdrowia i czasu , a obecne fotorelację będę wrzucał zimąPaweł pisze:QR_BBPOST Poczekajmy na mistrza gonzo
PS. Ciekawe ile czasu i ile prób zajmie mi wysłanie tych paru zdań ?
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 8040
- Rejestracja: sobota, 4 stycznia 2014, 11:13
- Imię: Krystyna
- Ulubione grzyby: z Czerwonej listy
- Lokalizacja: Połaniec
- Pochwalił: 4625 razy
- Pochwalony: 7606 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2017
w tym czasie ja wrzuciłam pytanie w dziale dla grzyboznawcy. Dziękigonzo pisze:QR_BBPOST PS. Ciekawe ile czasu i ile prób zajmie mi wysłanie tych paru zdań ?
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 19027
- Rejestracja: poniedziałek, 9 marca 2009, 08:36
- Ulubione grzyby: rydze,zieleniatki,kanie oraz drożdże piwne
- Lokalizacja: Radomsko
- Pochwalił: 3906 razy
- Pochwalony: 16712 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2017
Kolejne podejście do zamieszczenia fotorelacji z wycieczki w ubiegłą niedzielę
Te zbieramy
Tych unikamy
A te podziwiamy
Te zbieramy
Tych unikamy
A te podziwiamy
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 8040
- Rejestracja: sobota, 4 stycznia 2014, 11:13
- Imię: Krystyna
- Ulubione grzyby: z Czerwonej listy
- Lokalizacja: Połaniec
- Pochwalił: 4625 razy
- Pochwalony: 7606 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2017
Też sobie muszę wydać i to taki bardziej długofalowy. Piękne zbiory, piękne fotki.poziomka61 pisze:QR_BBPOST Wydałam sobie dziś zakaz wstępu do lasu (
Paweł, za kolejne zwycięstwo nad mułem i ciekawe grzybki. Gratuluję sromotnika fiołkowego.
Wycieczka bardzo owocna - cieszę się, że powalczyłeś z oporem materii. O tej porze całkiem spokojnie można nacieszyć się ich oglądaniem.gonzo pisze:QR_BBPOST Kolejne podejście do zamieszczenia fotorelacji z wycieczki w ubiegłą niedzielę
Ponieważ zniechęciłam się chwilowo wrzucaniem fotek, a szczerze, nie zrobiłam wczoraj żadnego godnego uwagi zdjęcia, parę słów o grzybobraniu. W pięcioosobowej ekipie wybraliśmy się już po 5;00. Las parował, pachniał i emanował spokojem. Piękny las - sosnowy, ogromny. Grzybów nie za wiele - "wynalazków" poza wrośniaczkiem sosnowym - zero. Gdzieniegdzie maślanki i lisówki w mchu. Z jadalnych - pojedyncze egzemplarze kurek i borowika a reszta = podgrzybki brunatne. To zresztą typowo podgrzybkowy las, a jak twierdzili spotkani w lesie tubylcy, podgrzybki dopiero się zaczynają. Chodziliśmy niedługo, jakieś 1,5 godz, bo tak zaczęło padać, że nie było chętnych do dłuższego pobytu w lesie. W sumie każdy miał +/- 1/3 koszyka.
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 18797
- Rejestracja: wtorek, 12 lutego 2008, 19:30
- Imię: Grażyna
- Ulubione grzyby: borowik kania koźlarz
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Pochwalił: 1374 razy
- Pochwalony: 5879 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2017
Mi niestety brakuje cierpliwości i zaległości rosną.Sysunia pisze:QR_BBPOST Paweł, za kolejne zwycięstwo nad mułem
Nie myślałam, ze to powiem ale mam na razie dość kań. Mąż mi zwozi codziennie z drogi, już ma prikaz, że więcej jak 10 sztuk nie przyjmuję.
Przerabiam je na różne sposoby.
Faszeruję, dziś uproszczoną wersję faszerowania zrobiłam, suszę pokrojone na kawałki, robię proszek grzybowy, nawet flaczki zrobiłam i o dziwo mi smakowały chociaż normalnych flaków nie lubię.
Teraz już rozdaję...
W naszych lasach ruszyły grzybki, mam zdjęcia ale to mulenie mnie zniechęca do jakichkolwiek działań.
Kilka fotek kań z ostatnich dni.
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 481
- Rejestracja: czwartek, 25 lipca 2013, 19:27
- Imię: Wojtek
- Ulubione grzyby: Prawdziwki, zielonki
- Lokalizacja: Szczecin
- Pochwalił: 246 razy
- Pochwalony: 255 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2017
Piękne kanieSensibility pisze:QR_BBPOSTMi niestety brakuje cierpliwości i zaległości rosną.Sysunia pisze:QR_BBPOST Paweł, za kolejne zwycięstwo nad mułem
Nie myślałam, ze to powiem ale mam na razie dość kań. Mąż mi zwozi codziennie z drogi, już ma prikaz, że więcej jak 10 sztuk nie przyjmuję.
Przerabiam je na różne sposoby.
Faszeruję, dziś uproszczoną wersję faszerowania zrobiłam, suszę pokrojone na kawałki, robię proszek grzybowy, nawet flaczki zrobiłam i o dziwo mi smakowały chociaż normalnych flaków nie lubię.
Teraz już rozdaję...
W naszych lasach ruszyły grzybki, mam zdjęcia ale to mulenie mnie zniechęca do jakichkolwiek działań.
Kilka fotek kań z ostatnich dni.
Moja wyprawa tydzień temu to praktycznie porażka. W lesie pustki, jedynie kurkowa miejscówka obdarzyła nas kurkami. Wczorajsza to już zupełnie inna bajka. W końcu wyskoczyły prawdziwe w moich świerkach. do tego malutkie maślaczki i pełnia szczęścia.
Niech Bóg zmiłuje się nad moimi wrogami, bo ja z pewnością tego nie zrobię
-
- Grzyb chroniony!
- Posty: 27340
- Rejestracja: czwartek, 6 stycznia 2011, 18:43
- Lokalizacja: Poznań - Winiary
- Pochwalił: 8669 razy
- Pochwalony: 20857 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2017
Pojawiły się pierwsze zielonki , a złotawe z wkładkami.
Z rurkowych , u mnie dominują modrzaki , ale ukazują się maślaki żółte.
Trafienie rydza to tak jak upolowanie - czyli mikre szanse.
Reszta , która załapała się na kartę i nie odpadła przy selekcji .
Z rurkowych , u mnie dominują modrzaki , ale ukazują się maślaki żółte.
Trafienie rydza to tak jak upolowanie - czyli mikre szanse.
Reszta , która załapała się na kartę i nie odpadła przy selekcji .
-
- Grzyb chroniony!
- Posty: 27340
- Rejestracja: czwartek, 6 stycznia 2011, 18:43
- Lokalizacja: Poznań - Winiary
- Pochwalił: 8669 razy
- Pochwalony: 20857 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2017
Trochę kombinacji z przyciskiem Galeria , wcześniej dłuuugie oczekiwanie na wgrywanie i jak zwykle z pominięciem niektórych , ale udało się.
Zgranie na Forum to też schody, ale nie będę produkował zaległości.
Przedstawiciele gatunków jadalnych.
Mini zbiorek.
Muchomorki, z dwoma zielonawego
Sromotnik fiołkowy
Moje pierwsze spotkanie z tym gatunkiem gwiazdosza
/ namiary na stanowisko uzyskałem od znajomej z PTMYK /
gwiazdosz koronowaty
zaraz obok takie kule - młode gwiazdosze . Nigdy nie spotkałem żadnego gatunku w zamkniętej kuli.
Inne gatunki , w tym drugi od końca czernidłak kołpakowaty
/ wiem z opisu fotki, ale nie powędruje do jadalnych, gdyż rozwaliłby układankę /
Zgranie na Forum to też schody, ale nie będę produkował zaległości.
Przedstawiciele gatunków jadalnych.
Mini zbiorek.
Muchomorki, z dwoma zielonawego
Sromotnik fiołkowy
Moje pierwsze spotkanie z tym gatunkiem gwiazdosza
/ namiary na stanowisko uzyskałem od znajomej z PTMYK /
gwiazdosz koronowaty
zaraz obok takie kule - młode gwiazdosze . Nigdy nie spotkałem żadnego gatunku w zamkniętej kuli.
Inne gatunki , w tym drugi od końca czernidłak kołpakowaty
/ wiem z opisu fotki, ale nie powędruje do jadalnych, gdyż rozwaliłby układankę /
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 19027
- Rejestracja: poniedziałek, 9 marca 2009, 08:36
- Ulubione grzyby: rydze,zieleniatki,kanie oraz drożdże piwne
- Lokalizacja: Radomsko
- Pochwalił: 3906 razy
- Pochwalony: 16712 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2017
Ja teżSensibility pisze:QR_BBPOST Nie myślałam, ze to powiem ale mam na razie dość kań.
Z ładnym zakończeniemBukowy pisze:QR_BBPOST Wczorajsza to już zupełnie inna bajka.
Paweł pisze:QR_BBPOST gwiazdosz koronowaty
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 8140
- Rejestracja: piątek, 17 czerwca 2011, 00:32
- Imię: Лешек
- Ulubione grzyby: Drożdże gorzelnicze
- Pochwalił: 779 razy
- Pochwalony: 2784 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2017
Gratuluję wszystkim pięknych zbiorów i ślicznych fotek
Sensibility, kaniowe szaleństwo
Sensibility, kaniowe szaleństwo
ładniutkiPaweł pisze:QR_BBPOST gwiazdosz koronowaty
Wszystkie tak wyglądają w pewnym okresie życiaPaweł pisze:QR_BBPOST zaraz obok takie kule - młode gwiazdosze . Nigdy nie spotkałem żadnego gatunku w zamkniętej kuli.
-
- Grzyb chroniony!
- Posty: 27340
- Rejestracja: czwartek, 6 stycznia 2011, 18:43
- Lokalizacja: Poznań - Winiary
- Pochwalił: 8669 razy
- Pochwalony: 20857 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2017
Pora na ręczne nadrabianie zaległości .
20 września
Wybrałem się do koźlarzy czerwonych , a zaskoczyła mnie ilość gąsek zielonek.
Rosły w towarzystwie kustrzebek, krowiaków i innych gatunków
Trafiłem na długotrzonki popielate , w różnym stadium żywota,
dojrzałe kustrzebki , ładną koralówkę blisko świerku i cisa.
Moje " czarcie jaja" sromotnika ciągle zamknięte , ale ~~ 30 metrów dalej ,
trafiłem na młodego osobnika fiołkowego.
Nie odpuściłem sobie stanowiska gwiazdosza koronowatego
- "cebula" otwarta , ale gwiazdosz nadal pozostaje w glebie.
Bonusowa gąsienica z V na głowie i gąskowy zbiorek + kilkanaście małych podgrzybków .
20 września
Wybrałem się do koźlarzy czerwonych , a zaskoczyła mnie ilość gąsek zielonek.
Rosły w towarzystwie kustrzebek, krowiaków i innych gatunków
Trafiłem na długotrzonki popielate , w różnym stadium żywota,
dojrzałe kustrzebki , ładną koralówkę blisko świerku i cisa.
Moje " czarcie jaja" sromotnika ciągle zamknięte , ale ~~ 30 metrów dalej ,
trafiłem na młodego osobnika fiołkowego.
Nie odpuściłem sobie stanowiska gwiazdosza koronowatego
- "cebula" otwarta , ale gwiazdosz nadal pozostaje w glebie.
Bonusowa gąsienica z V na głowie i gąskowy zbiorek + kilkanaście małych podgrzybków .
-
- Gimnazjalista pozyskiwacz
- Posty: 1921
- Rejestracja: niedziela, 5 czerwca 2016, 18:32
- Imię: Henryk
- Ulubione grzyby: borowik
- Lokalizacja: Zabrze
- Pochwalił: 1585 razy
- Pochwalony: 1778 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2017
Ja nadrabiać relacji nie będę wykorzystałem na max czas w lesie bez focenia .
Wczorajszy urobek w pewnym deszczowym lesie
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 481
- Rejestracja: czwartek, 25 lipca 2013, 19:27
- Imię: Wojtek
- Ulubione grzyby: Prawdziwki, zielonki
- Lokalizacja: Szczecin
- Pochwalił: 246 razy
- Pochwalony: 255 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2017
Widzę że u Was wszystkich grzybasy ostro wystartowały. My byliśmy we wtorek i czwartek. Ku uciesze do prawdziwków dziarsko dołączyły podgrzybki. Wspaniały duży wysyp malutkich zdrowych podgrzybków. Prawdziwki co prawda w większości też małe, ale te ze względu na konkurencję w naszym lasku.
We wtorek zbieraliśmy jeszcze maślaki, ale w czwartek daliśmy sobie spokój i tak bez nich była masa grzybów do obierania.
We wtorek zbieraliśmy jeszcze maślaki, ale w czwartek daliśmy sobie spokój i tak bez nich była masa grzybów do obierania.
Niech Bóg zmiłuje się nad moimi wrogami, bo ja z pewnością tego nie zrobię