to taka mała prowokacja - właśnie na to liczęLobaria pisze:Ale poczekaj, zemszczę się , bo też nie wstawiłam wszystkich fotek z Twojego pobytu w moich lasach
Grzybnięci focą grzyby
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 7016
- Rejestracja: sobota, 11 grudnia 2004, 19:13
- Ulubione grzyby: Każdy, byle nie trujący :)
- Lokalizacja: N 49°38′57″ - E 019°49′48″
- Pochwalił: 1996 razy
- Pochwalony: 1463 razy
- Kontakt:
Z braku grzybów dobry gips…
Suchy kwiecień i suchy maj – po 26 dniach maja mamy opadów tyle, co kot napłakał. W innych dzielnicach kraju ludzie zbierają całymi koszami poćce, a u nas… - viju vitry, viju bujny aż derevia hnutsja… - jak mawiają nasi sąsiedzi na Ukrainie. Jest bardzo sucho i ludzie z utęsknieniem wyczekują jakiejś burzy.
A że Natura nie znosi próżni, to postanowiłem chociaż pocieszyć oko grzybami nabytymi w ogrodniczym sklepie, które postawiliśmy w naszym ogródku. Mają one słuszne kolory i rozmiary, więc wyglądają bardzo malowniczo w zestawieniu z żywą zielenią traw i krzewów. No i kolorowymi kwiatami azalii i kosaćców. Aż żal duszę ściska, że to tylko gips. Na prawdziwe grzyby będziemy musieli poczekać, póki nie popada.
Ale jest jeszcze jedna pocieszająca wiadomość. Nasz przemrożona magnolia uwierzyła w wiosnę, zebrała siły i puściła listki z pączków śpiących i znaczy się – żyje!!! Mam nadzieję, że jej organizm odzyska pełną sprawność gdzieś w połowie lipca.
A my czekamy na deszcze…
Zdjęcia - http://grzybypl.blogspot.com/2012/05/z-" onclick="window.open(this.href);return false; ... -gips.html
Suchy kwiecień i suchy maj – po 26 dniach maja mamy opadów tyle, co kot napłakał. W innych dzielnicach kraju ludzie zbierają całymi koszami poćce, a u nas… - viju vitry, viju bujny aż derevia hnutsja… - jak mawiają nasi sąsiedzi na Ukrainie. Jest bardzo sucho i ludzie z utęsknieniem wyczekują jakiejś burzy.
A że Natura nie znosi próżni, to postanowiłem chociaż pocieszyć oko grzybami nabytymi w ogrodniczym sklepie, które postawiliśmy w naszym ogródku. Mają one słuszne kolory i rozmiary, więc wyglądają bardzo malowniczo w zestawieniu z żywą zielenią traw i krzewów. No i kolorowymi kwiatami azalii i kosaćców. Aż żal duszę ściska, że to tylko gips. Na prawdziwe grzyby będziemy musieli poczekać, póki nie popada.
Ale jest jeszcze jedna pocieszająca wiadomość. Nasz przemrożona magnolia uwierzyła w wiosnę, zebrała siły i puściła listki z pączków śpiących i znaczy się – żyje!!! Mam nadzieję, że jej organizm odzyska pełną sprawność gdzieś w połowie lipca.
A my czekamy na deszcze…
Zdjęcia - http://grzybypl.blogspot.com/2012/05/z-" onclick="window.open(this.href);return false; ... -gips.html
Credo quia absurdum NON est!
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;