Cześć! W sobotę pojechałem kilka kilometrów za Wejherowo, konkretnie kawałek za Sopieszyno. Tydzień wcześniej poszedłem tam na 1,5h do lasu po prawej stronie i nie było najgorzej (koszyk prawie zapełniłem), więc postanowiłem wrócić i spenetrować troszkę stronę lewą. Tym razem skończyło się na spacer...

Wczoraj byłem 2h w lesie nieopodal Godętowa.
Jest sucho. Siłami 2 osób udało się zapełnić 2/3 koszyka.
98% - podgrzybek brunatny (większość to młode i bardzo młode owocniki), 2% - kurki i inne.
Borowiki, koźlarze - brak.
Grzyby zdrowe, praktycznie bez odrzutów.

Pozdr.
Sebastian