jak najlepiej przyrządzić zimówki???
-
Autor tematu - Hubiak przyrośnięty
- Posty: 638
- Rejestracja: środa, 30 sierpnia 2006, 13:59
- Ulubione grzyby: rydze, prawdziwki, opieńki
- Lokalizacja: Wrocław
- Pochwalił: 2 razy
- Pochwalony: 22 razy
jak najlepiej przyrządzić zimówki???
Odkąd zacząłem zaglądać na to forum spektum przewijających się przez koszyk grzybów znacznie się zwiększyło Niestety nie zawsze w parze za nowymi wynalazkami idzie wiedza o tym jak najlepiej je przyrządzić Właśnie niedawno po raz pierwszy zebrałem zimówki i mocno się zastanawiałem co z nich zrobić Ponieważ niektóre egzemplarze były już trochę podeschnięte przeznaczyłem całość na zupę. Okazała się wyśmienita, ale pytanie co jeszcze z zimówek można zrobić pozostało...
Jeśli możecie coś podpowiedzić to będę bardzo wdzięczny tym bardziej że rano wypatrzyłem kolejny pieniek do ogolenia
A tak wyglądały moje pierwsze w życiu zimówki:
Jeśli możecie coś podpowiedzić to będę bardzo wdzięczny tym bardziej że rano wypatrzyłem kolejny pieniek do ogolenia
A tak wyglądały moje pierwsze w życiu zimówki:
-
- Grzyb chroniony!
- Posty: 22555
- Rejestracja: niedziela, 24 października 2004, 00:00
- Ulubione grzyby: Boletus erythropus
- Lokalizacja: M Kotlinka
- Pochwalił: 14 razy
- Pochwalony: 1458 razy
- Kontakt:
jurekli, witaj co do zimowek to na jajeczniczke lub zupkę nadają się wybornie, bo nie ma to jak świeże grzybasy.
Hudy, a z tą dupą słonia to dałeś ale faktycznie podobna
Hudy, a z tą dupą słonia to dałeś ale faktycznie podobna
Dopiero poniedziałek, a tyle się zdarzyło...
""""Może się spotkamy znów po kilku latach
Może właśnie tutaj lub na końcu świata-
Zapamiętaj tylko, że się nie zmieniłem
Myślę, co myślałem, wierzę w co wierzyłem""""
""""Może się spotkamy znów po kilku latach
Może właśnie tutaj lub na końcu świata-
Zapamiętaj tylko, że się nie zmieniłem
Myślę, co myślałem, wierzę w co wierzyłem""""
jurekli, mam w swojej biblioteczce książeczkę w której jest taki przepis. Jeszcze nie próbowałem skorzystać z niego, ale teraz się przymierzam, bo na moich stanowiskach pokazały się flamulinki.
Oto on:
Są to tzw. "grzyby utajone": szczyty średniej wielkości pomidorów należy odciąć, pomidory wydrążyć i lekko posolić w środku. Usmażyć na tłuszczu przez 5 minut kapelusze zimówki, następnie przewrócić je i dosmażyć w ciągu 2 minut. Do każdego pomidora włożyć po jednym kapeluszu blaszkami w dół. resztę miejsca wypełnić farszem sporządzonym z miąższu pomidorów zmieszanego z tartą bułką, odrobiną cebuli, siekaną pietruszką i sosem z patelni, który pozostał po smażeniu grzybów, dodając przyprawy, tzn. sól i pieprz. Napełnione pomidory przykryć odciętymi kawałkami, ułożyć w naczyniu żaroodpornym, posypać z wierzchu tartym serem i piec przez 20 minut w niezbyt gorącym piekarniku.
Tyle. Dość skomplikowane, ale może warto.
Poniżej moje flamulinki, które musza czekać, aż stopnieje śnieg.
SMACZNEGO!!!
Oto on:
Są to tzw. "grzyby utajone": szczyty średniej wielkości pomidorów należy odciąć, pomidory wydrążyć i lekko posolić w środku. Usmażyć na tłuszczu przez 5 minut kapelusze zimówki, następnie przewrócić je i dosmażyć w ciągu 2 minut. Do każdego pomidora włożyć po jednym kapeluszu blaszkami w dół. resztę miejsca wypełnić farszem sporządzonym z miąższu pomidorów zmieszanego z tartą bułką, odrobiną cebuli, siekaną pietruszką i sosem z patelni, który pozostał po smażeniu grzybów, dodając przyprawy, tzn. sól i pieprz. Napełnione pomidory przykryć odciętymi kawałkami, ułożyć w naczyniu żaroodpornym, posypać z wierzchu tartym serem i piec przez 20 minut w niezbyt gorącym piekarniku.
Tyle. Dość skomplikowane, ale może warto.
Poniżej moje flamulinki, które musza czekać, aż stopnieje śnieg.
SMACZNEGO!!!