Las - niemy świadek historii
-
- Grzyb chroniony!
- Posty: 27340
- Rejestracja: czwartek, 6 stycznia 2011, 18:43
- Lokalizacja: Poznań - Winiary
- Pochwalił: 8669 razy
- Pochwalony: 20857 razy
- Kontakt:
W rejonie Błędnych Skał , wg danych uzyskanych od czerpiących wodę ze źródełka , stacjonowali czerwonoarmiści .
Pozostały resztki podmurówek , prostokątnych budynków . Niestety takich danych w necie nie udało się potwierdzić .
Są zapiski odnośnie polskiej jednostki Wojsk Obrony Powietrznej Kraju.
Blisko Błędnych Skał znajdował się posterunek radiolokacyjny - prawdopodobnie obsługiwany przez żołnierzy
353 kompanii radiotechnicznej.
Napotkałem pozostawiony
ślad
dla przyszłych pokoleń
Tylko rok już niewidoczny .
Pozostały resztki podmurówek , prostokątnych budynków . Niestety takich danych w necie nie udało się potwierdzić .
Są zapiski odnośnie polskiej jednostki Wojsk Obrony Powietrznej Kraju.
Blisko Błędnych Skał znajdował się posterunek radiolokacyjny - prawdopodobnie obsługiwany przez żołnierzy
353 kompanii radiotechnicznej.
Napotkałem pozostawiony
ślad
dla przyszłych pokoleń
Tylko rok już niewidoczny .
-
- Założyciel strony oraz forum
- Posty: 73060
- Rejestracja: sobota, 26 listopada 2005, 22:30
- Imię: Wiesław
- Ulubione grzyby: Smardze...
- Lokalizacja: Kraków
- Pochwalił: 48860 razy
- Pochwalony: 9013 razy
- Kontakt:
ja poszukałem i poczytałem >>> http://tour.mazurskiemorze.pl/punkt/113 ... onny-szast" onclick="window.open(this.href);return false; bardzo ciekawy projekt i to faktycznie można podciągnąć pod temat...Sysunia pisze:A czy ów drzewostan wiąże się z tym tematem? Jeśli tak, chętnie poczytam[y].
Trochę ciekawej historii Puszczy Piskiej
Zenit - Wiesław Kamiński Grzyboznawca nr 1561
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 https://nagrzyby.pl/galeria/main.php
Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 https://nagrzyby.pl/galeria/main.php
Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
-
- Grzyb chroniony!
- Posty: 27340
- Rejestracja: czwartek, 6 stycznia 2011, 18:43
- Lokalizacja: Poznań - Winiary
- Pochwalił: 8669 razy
- Pochwalony: 20857 razy
- Kontakt:
Czesząc swoją galerię , odnalazłem fotki , ale związane z II WŚ. Lasy pełne są takich miejsc
Las Zakrzewski
Sierpień 2014
Groby Zakrzewskie - trzy zespoły mogił 6-8 tyś. ofiar drugiej wojny światowej
na leśnym obszarze koło miejscowości Zakrzewo (gmina Dopiewo).
1. kwatera główna z krzyżami i piaskowcową tablicą pamiątkową o treści:
Miejsce uświęcone męczeńską krwią Polaków pomordowanych przez hitlerowców w latach okupacji 1939 - 1945.
2. mogiły studentów - najbliżej Zakrzewa.
3. mogiły księży (w południowej części kompleksu leśnego)
Mapa lasu i kwatera główna
Las Zakrzewski
Sierpień 2014
Groby Zakrzewskie - trzy zespoły mogił 6-8 tyś. ofiar drugiej wojny światowej
na leśnym obszarze koło miejscowości Zakrzewo (gmina Dopiewo).
1. kwatera główna z krzyżami i piaskowcową tablicą pamiątkową o treści:
Miejsce uświęcone męczeńską krwią Polaków pomordowanych przez hitlerowców w latach okupacji 1939 - 1945.
2. mogiły studentów - najbliżej Zakrzewa.
3. mogiły księży (w południowej części kompleksu leśnego)
Mapa lasu i kwatera główna
-
- Założyciel strony oraz forum
- Posty: 73060
- Rejestracja: sobota, 26 listopada 2005, 22:30
- Imię: Wiesław
- Ulubione grzyby: Smardze...
- Lokalizacja: Kraków
- Pochwalił: 48860 razy
- Pochwalony: 9013 razy
- Kontakt:
Coś do tego tematu >>> http://www.asta24.pl/2014/11/07/legenda ... -pol-tony/" onclick="window.open(this.href);return false;
Zenit - Wiesław Kamiński Grzyboznawca nr 1561
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 https://nagrzyby.pl/galeria/main.php
Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 https://nagrzyby.pl/galeria/main.php
Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
-
- Grzyb chroniony!
- Posty: 27340
- Rejestracja: czwartek, 6 stycznia 2011, 18:43
- Lokalizacja: Poznań - Winiary
- Pochwalił: 8669 razy
- Pochwalony: 20857 razy
- Kontakt:
-
- Grzybiarz gawędziarz
- Posty: 2403
- Rejestracja: poniedziałek, 27 kwietnia 2015, 09:52
- Imię: Zosia
- Ulubione grzyby: podgrzybki i prawdziwki... innych jeszcze nie zbieram :(
- Lokalizacja: Zabrze
- Pochwalił: 669 razy
- Pochwalony: 1081 razy
- Kontakt:
Nie wiem czy dobre miejsce ale innego nie znalazłam
Szukałam dzisiaj info czy w moim lesie są grzybki czy nie... doniesienia twierdzą, że nie... w necie zdjęcie Pana Stanisława, który cały kosz nazbierał... mój małż twierdzi, że przy lesie stoją... ( w sumie nie wiem czy o grzyby chodziło, muszę dopytać ) ale ja nie o tym...
natknęłam się na legendę o Pawonkowie a tam często zaglądam...
LEGENDA O PAWONKOWIE : Tajemnicza granica
Bardzo dawno temu na ziemiach dzisiejszego powiatu lublinieckiego rozciągały się bujne lasy mieszane. Każdy las kryje w sobie jakąś tajemnicę, tak też było z lasami w Pawonkowie. Jeszcze przed wojną okoliczni ludzie opowiadali swoim wnukom, że każdy, kto w przyszłości będzie przejeżdżał przez te lasy, zwłaszcza zimą, musi mieć się na baczności, gdyż leśne drogi mogą go zaprowadzić w miejsca skąd nie ma powrotu. Wtedy to na obrzeżach lasu mieszkała uboga, ale zawsze uśmiechnięta i życzliwa ludziom staruszka. Często chodziła do lasu na grzyby i jagody oraz po chrust. Choć mieszkała sama, nie była samotna – ludzie często ją odwiedzali, a dzieci chętnie słuchały jej pięknych opowieści.
Pewnego razu mała Zosia przyszła odwiedzić staruszkę, lecz jej nie zastała. Drzwi do chatki były otwarte, więc dziewczynka od razu pomyślała, że staruszce przydarzyło się coś złego. Sprowadzony do chatki ksiądz odprawił mszę w intencji zaginionej, a cała wieś rozpoczęła poszukiwania. Trwały one kilkanaście miesięcy, ale nie przyniosły rezultatu. Mijały kolejne miesiące i lata, a o staruszce nie było żadnej wieści. W końcu wieś zapomniała o niej.
Po dwudziestu latach od zniknięcia staruszki we wsi pojawił się młody, możny pan, który wyraził chęć zakupu chatki. Ludzie bardzo się temu dziwili, ale wyrazili na to zgodę. Człowiek ten nie trafił tu przypadkowo, szukał dokładnie tej chatki. Wszedł do niej, a na środku izby zakreślił koło. Patrzący na niego ludzie oniemieli – chatka zaczęła wirować, a wszędzie roznosił się zapach mandragory. Po chwili chata wraz z młodzieńcem znikła. Teraz ludzie wiedzieli już, co stało się ze staruszką. W miejscu chaty powstał głęboki tunel, którego kres wyznacza ukryty inny wymiar, w którym do dziś żyją staruszka i młodzieniec, a być może jeszcze wielu innych.
Dawno temu ziemie lublinieckie porastały gęste lasy, dziś większość z nich została wycięta. Tajemniczego miejsca, gdzie powstał tunel już nikt nie pamięta… Wędrowcze, przemierzający powiat lubliniecki uważaj, bo łatwo możesz przekroczyć tajemniczą granicę, niewidzialną gołym okiem.
Jak przestanę się tu udzielać to znaczy, że wlazłam w jakąś podejrzaną dziurę
Szukałam dzisiaj info czy w moim lesie są grzybki czy nie... doniesienia twierdzą, że nie... w necie zdjęcie Pana Stanisława, który cały kosz nazbierał... mój małż twierdzi, że przy lesie stoją... ( w sumie nie wiem czy o grzyby chodziło, muszę dopytać ) ale ja nie o tym...
natknęłam się na legendę o Pawonkowie a tam często zaglądam...
LEGENDA O PAWONKOWIE : Tajemnicza granica
Bardzo dawno temu na ziemiach dzisiejszego powiatu lublinieckiego rozciągały się bujne lasy mieszane. Każdy las kryje w sobie jakąś tajemnicę, tak też było z lasami w Pawonkowie. Jeszcze przed wojną okoliczni ludzie opowiadali swoim wnukom, że każdy, kto w przyszłości będzie przejeżdżał przez te lasy, zwłaszcza zimą, musi mieć się na baczności, gdyż leśne drogi mogą go zaprowadzić w miejsca skąd nie ma powrotu. Wtedy to na obrzeżach lasu mieszkała uboga, ale zawsze uśmiechnięta i życzliwa ludziom staruszka. Często chodziła do lasu na grzyby i jagody oraz po chrust. Choć mieszkała sama, nie była samotna – ludzie często ją odwiedzali, a dzieci chętnie słuchały jej pięknych opowieści.
Pewnego razu mała Zosia przyszła odwiedzić staruszkę, lecz jej nie zastała. Drzwi do chatki były otwarte, więc dziewczynka od razu pomyślała, że staruszce przydarzyło się coś złego. Sprowadzony do chatki ksiądz odprawił mszę w intencji zaginionej, a cała wieś rozpoczęła poszukiwania. Trwały one kilkanaście miesięcy, ale nie przyniosły rezultatu. Mijały kolejne miesiące i lata, a o staruszce nie było żadnej wieści. W końcu wieś zapomniała o niej.
Po dwudziestu latach od zniknięcia staruszki we wsi pojawił się młody, możny pan, który wyraził chęć zakupu chatki. Ludzie bardzo się temu dziwili, ale wyrazili na to zgodę. Człowiek ten nie trafił tu przypadkowo, szukał dokładnie tej chatki. Wszedł do niej, a na środku izby zakreślił koło. Patrzący na niego ludzie oniemieli – chatka zaczęła wirować, a wszędzie roznosił się zapach mandragory. Po chwili chata wraz z młodzieńcem znikła. Teraz ludzie wiedzieli już, co stało się ze staruszką. W miejscu chaty powstał głęboki tunel, którego kres wyznacza ukryty inny wymiar, w którym do dziś żyją staruszka i młodzieniec, a być może jeszcze wielu innych.
Dawno temu ziemie lublinieckie porastały gęste lasy, dziś większość z nich została wycięta. Tajemniczego miejsca, gdzie powstał tunel już nikt nie pamięta… Wędrowcze, przemierzający powiat lubliniecki uważaj, bo łatwo możesz przekroczyć tajemniczą granicę, niewidzialną gołym okiem.
Jak przestanę się tu udzielać to znaczy, że wlazłam w jakąś podejrzaną dziurę
Żadna inna rzecz nie da Ci tyle wolności, co pasja.
Szczęście, które dostajesz zupełnie za darmo...
Szczęście, które dostajesz zupełnie za darmo...
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 19027
- Rejestracja: poniedziałek, 9 marca 2009, 08:36
- Ulubione grzyby: rydze,zieleniatki,kanie oraz drożdże piwne
- Lokalizacja: Radomsko
- Pochwalił: 3906 razy
- Pochwalony: 16712 razy
- Kontakt:
(sic!)hittmanka pisze:Często chodziła do lasu na grzyby i jagody oraz po chrust.
A nie pomyślała,że staruszka jest na grzybach albo zbiera chrust?hittmanka pisze:Pewnego razu mała Zosia przyszła odwiedzić staruszkę, lecz jej nie zastała. Drzwi do chatki były otwarte, więc dziewczynka od razu pomyślała, że staruszce przydarzyło się coś złego.
A tak poza tym
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 19027
- Rejestracja: poniedziałek, 9 marca 2009, 08:36
- Ulubione grzyby: rydze,zieleniatki,kanie oraz drożdże piwne
- Lokalizacja: Radomsko
- Pochwalił: 3906 razy
- Pochwalony: 16712 razy
- Kontakt: