znów kicha viewtopic.php?f=43&t=12268 już nie montuj we właściwym wątku , ale też nie wal gdzie popadniekakadu pisze:QR_BBPOST Rzut oka na miejscowa rzeczkę
Kałuże, bajorka, jeziorka, morza, oceany
-
- Grzyb chroniony!
- Posty: 27340
- Rejestracja: czwartek, 6 stycznia 2011, 18:43
- Lokalizacja: Poznań - Winiary
- Pochwalił: 8669 razy
- Pochwalony: 20857 razy
- Kontakt:
Kałuże, bajorka, jeziorka, morza, oceany
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 814
- Rejestracja: niedziela, 3 lipca 2016, 19:44
- Imię: Krzysiek
- Ulubione grzyby: jadalne
- Lokalizacja: Düsseldorf /Wielkopolska
- Pochwalił: 321 razy
- Pochwalony: 409 razy
- Kontakt:
Kałuże, bajorka, jeziorka, morza, oceany
Chyba z rozkojarzenia wkleiłem nie w ten wątek.
Ale rzeczka ładna.
Ale rzeczka ładna.
-
- Grzybas znakomity
- Posty: 3646
- Rejestracja: niedziela, 7 sierpnia 2011, 12:24
- Ulubione grzyby: zbierać koźlarze czerwone, jeść gąski
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwalił: 875 razy
- Pochwalony: 2395 razy
- Kontakt:
Kałuże, bajorka, jeziorka, morza, oceany
kakadu pisze:QR_BBPOST Ale rzeczka ładna.
Rzeczywiście ładna.
-
- Grzyb chroniony!
- Posty: 27340
- Rejestracja: czwartek, 6 stycznia 2011, 18:43
- Lokalizacja: Poznań - Winiary
- Pochwalił: 8669 razy
- Pochwalony: 20857 razy
- Kontakt:
-
- Grzyb chroniony!
- Posty: 27340
- Rejestracja: czwartek, 6 stycznia 2011, 18:43
- Lokalizacja: Poznań - Winiary
- Pochwalił: 8669 razy
- Pochwalony: 20857 razy
- Kontakt:
Kałuże, bajorka, jeziorka, morza, oceany
wiem o co biega , ale jest 2x stawek oraz jeziorko eutroficzne na terenie rezerwatukakadu pisze:QR_BBPOST Paweł co to może być
-
- Grzyb chroniony!
- Posty: 27340
- Rejestracja: czwartek, 6 stycznia 2011, 18:43
- Lokalizacja: Poznań - Winiary
- Pochwalił: 8669 razy
- Pochwalony: 20857 razy
- Kontakt:
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 481
- Rejestracja: czwartek, 25 lipca 2013, 19:27
- Imię: Wojtek
- Ulubione grzyby: Prawdziwki, zielonki
- Lokalizacja: Szczecin
- Pochwalił: 246 razy
- Pochwalony: 255 razy
- Kontakt:
Kałuże, bajorka, jeziorka, morza, oceany
Bernikla kanadyjska. U mnie na osiedlowy stawek kiedyś przylatywała białolica.kakadu pisze:QR_BBPOST Wysepka z nowymi mieszkańcami .Przyleciała para gęsi.
Niech Bóg zmiłuje się nad moimi wrogami, bo ja z pewnością tego nie zrobię
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 19027
- Rejestracja: poniedziałek, 9 marca 2009, 08:36
- Ulubione grzyby: rydze,zieleniatki,kanie oraz drożdże piwne
- Lokalizacja: Radomsko
- Pochwalił: 3906 razy
- Pochwalony: 16712 razy
- Kontakt:
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 7016
- Rejestracja: sobota, 11 grudnia 2004, 19:13
- Ulubione grzyby: Każdy, byle nie trujący :)
- Lokalizacja: N 49°38′57″ - E 019°49′48″
- Pochwalił: 1996 razy
- Pochwalony: 1463 razy
- Kontakt:
Kałuże, bajorka, jeziorka, morza, oceany
Co się dzieje w głębinach?
Zacznę od przypomnienia tekstu z 2004 roku, w którym odnoszę się do ówczesnych wydarzeń w Polsce i na świecie, i tak:
Ostatnio Polacy zostali porządnie wystraszeni powtarzającymi się na Podhalu i Warmii, Mazurach i Podlasiu wstrząsami podziemnymi o niedużej i średniej sile - od 2 do 5,5 stopnia w skali Rychtera. Uczeni twierdzą, że ma to związek z dalszym wypiętrzaniem się łańcucha Karpat i Skandynawii oraz zapadaniem się południowych brzegów basenu Morza Bałtyckiego. To prawda, ale jeszcze nie cała, bowiem do tego dochodzi jeszcze pękanie Płyty Euroazjatyckiej w rejonie Włoch, Szwajcarii i Niemiec, które to pęknięcie jest aktywnym sejsmicznie miejscem na naszym kontynencie. Pęknięcie to w północnych Niemczech rozgałęzia się na dwie odnogi - zachodnią, która zmierza na Morze Północne poprzez Benelux i wschodnią, która zmierza ku wybrzeżom Polski i krajów bałtyckich do Finlandii. Kiedy w roku 1998 rozważaliśmy wszelkie możliwe implikacje impaktu asteroidy w kontynent europejski, to musieliśmy wziąć pod uwagę i ten fakt. A zatem poza skutkami takimi jak m.in. zmętnienie atmosfery i szklarniowy naprzemienny ze zlodowaceniem, do liczyć należy także trzęsienia ziemi, wulkanizm i zatrucie atmosfery lotnymi związkami siarki, węgla i chloru...
Europa pęka ze względu na to, że jest naciskana od południa przez Płytę Afrykańską, zaś od wschodu przez Płytę Arabską i Płytę Anatolijską. To właśnie dlatego ziemia trzęsie się w Turcji, na Cyprze i w Grecji, a także w Górach Dynarskich. Nacisk ten spowoduje zamknięcie Cieśniny Gibraltarskiej i w rezultacie wyschnięcie Morza Śródziemnego, co potrwa kilka milionów lat. tym niemniej trzęsienia ziemi, które odczuwamy teraz są zwiastunami tych zmian. Nie będzie to kataklizm, ale powolny proces, trwający bardzo długo i nie należy się tego obawiać, no chyba, że w Europę uderzy jakaś planetka, to wtedy wszystko może ulec znacznemu przyspieszeniu. Tak czy inaczej, za kilka milionów lat człowiek będzie mógł podróżować z Nordkapu do Przylądka Igielnego suchą nogą, bez potrzeby forsowania Bałtyku i Morza Śródziemnego! Europa, Afryka i Azja ponownie zbiegną się w jeden superkontynent, a Alpy połączą się z Karpatami w ogromny łańcuch górski równie wysoki jak Himalaje!
Takie zatem są widoki na przyszłość. Oczywiście nastąpią drastyczne zmiany klimatyczne, które mogą zmienić oblicze flory i fauny Ziemi w drastyczny sposób. Ludzie może się uratują dzięki technice i zdolnościom przystosowawczym, ale czy wytrzyma to Natura - oto jest pytanie. Uczeni twierdzą, że Natura przystosuje się do tych warunków tworząc nowe gatunki roślin i zwierząt, pod wszakże jednym warunkiem - a mianowicie takim, że zmiany te będą powolne. W przypadku zmian szybkich i katakliktycznych - mam na myśli efekty związane z impaktem np. asteroidy na kontynent europejski - straty mogą być nieobliczalne, a sam kontynent może się stać niezamieszkałą pustynią nawet na tysiące lat.
To napisałem w dniu 9.XII.2004 roku, po trzęsieniach ziemi w Polsce – na Pomorzu i Podlasiu oraz na Podhalu, a przed straszliwym trzęsieniem ziemi o sile 9°R na Oceanie Indyjskim w dniu 25.XII.2004 roku. Przypominam, że ostatnimi czasy mają miejsce silne trzęsienia ziemi na Półwyspie Apenińskim, gdzie kilkanaście miejscowości zostało obróconych w ruiny. Wydaje się więc, że to, co się tam dzieje jest spełnieniem się naukowych przepowiedni geologów i tektoników – Europa jest rozdzierana przez potężne i przeciwstawne siły.
Na dodatek mamy w Europie dwie bardzo groźne tykające bomby zegarowe: superwulkan Laacher See w Niemczech i znacznie groźniejszy Campi di Flegrei we Włoszech. Poza tym nie wiadomo do końca, czym są czające się w głębi Morza Tyrreńskiego formacje zwane Marsili i Empedokles w Cieśninie Sycylijskiej.
Niepokój wzbudzają informacje tego rodzaju, jak poniższa:
Najsilniejsze trzęsienie ziemi od 12 lat nawiedziło o godzinie 21:12 CET środkowo-wschodnią część Szwajcarii, a dokładniej okolice miejscowości Glarus Süd i Muotathal oraz drogi nr 17. Wstrząs miał M4.6, a jego ognisko znajdowało się 6 kilometrów pod powierzchnią ziemi. Na razie brak jest informacji o szkodach. Tak silnego wstrząsu nie notowano od 8 września 2005 roku, gdy wstrząs M5.1 nawiedził pogranicze Szwajcarii, Francji i Włoch. Szwajcaria nawiedzana jest przez trzęsienia o sile do M4.2 średnio raz na kilka lat.
Brzmi to alarmistycznie i należy się spodziewać silniejszych i częstszych wstrząsów podziemnych, jeżeli przypuszczenia o pękającej Europie są prawdziwe…
A teraz pozornie rzecz nie związana z trzęsieniami ziemi – tajemnicze wydarzenia w toniach Wszechoceanu. Otóż na brzegi oceanów coraz częściej dochodzi do wyrzucania się wielorybów i delfinów. Ostatnio taka masakra miała miejsce na Nowej Zelandii, gdzie znaleziono ponad 300 waleniowatych na plażach tego kraju. W Europie i Kanadzie dochodziło do wyrzucania na plażę martwych ryb i innych morskich zwierząt, w Australii i Japonii pojawił się zakwit meduz – w tym takich wielkich jak meduza Nomury. To wszystko może mieć związek z aktywnością sejsmiczną dna Wszechoceanu. Wstrząsy uruchamiają podwodne pokłady klatratów metanowych i siarkowodoru – gazowy metan – CH4 i siarkowodór – H2S przedostaje się do atmosfery i truje zwierzęta oddychające atmosferycznym tlenem, zaś rozpuszczone w wodzie – zwierzęta oddychające tlenem rozpuszczonym w wodzie…
A raczej tak jest na pewno. W pamiętnym grudniu 2004 roku potężne fale wyrzucały na brzeg Sumatry stworzenia głębinowe, których nigdy ludzkie oko nie oglądało! – na temat tych wydarzeń szerzej zob. http://wszechocean.blogspot.com/2012/05 ... ale-1.html i dalsze oraz http://wszechocean.blogspot.com/2012/03 ... umu-1.html i dalsze.
Opracował: Robert Leśniakiewicz & Stanisław Bednarz
Zobacz fotki - http://wszechocean.blogspot.com/2017/03 ... inach.html
Zacznę od przypomnienia tekstu z 2004 roku, w którym odnoszę się do ówczesnych wydarzeń w Polsce i na świecie, i tak:
Ostatnio Polacy zostali porządnie wystraszeni powtarzającymi się na Podhalu i Warmii, Mazurach i Podlasiu wstrząsami podziemnymi o niedużej i średniej sile - od 2 do 5,5 stopnia w skali Rychtera. Uczeni twierdzą, że ma to związek z dalszym wypiętrzaniem się łańcucha Karpat i Skandynawii oraz zapadaniem się południowych brzegów basenu Morza Bałtyckiego. To prawda, ale jeszcze nie cała, bowiem do tego dochodzi jeszcze pękanie Płyty Euroazjatyckiej w rejonie Włoch, Szwajcarii i Niemiec, które to pęknięcie jest aktywnym sejsmicznie miejscem na naszym kontynencie. Pęknięcie to w północnych Niemczech rozgałęzia się na dwie odnogi - zachodnią, która zmierza na Morze Północne poprzez Benelux i wschodnią, która zmierza ku wybrzeżom Polski i krajów bałtyckich do Finlandii. Kiedy w roku 1998 rozważaliśmy wszelkie możliwe implikacje impaktu asteroidy w kontynent europejski, to musieliśmy wziąć pod uwagę i ten fakt. A zatem poza skutkami takimi jak m.in. zmętnienie atmosfery i szklarniowy naprzemienny ze zlodowaceniem, do liczyć należy także trzęsienia ziemi, wulkanizm i zatrucie atmosfery lotnymi związkami siarki, węgla i chloru...
Europa pęka ze względu na to, że jest naciskana od południa przez Płytę Afrykańską, zaś od wschodu przez Płytę Arabską i Płytę Anatolijską. To właśnie dlatego ziemia trzęsie się w Turcji, na Cyprze i w Grecji, a także w Górach Dynarskich. Nacisk ten spowoduje zamknięcie Cieśniny Gibraltarskiej i w rezultacie wyschnięcie Morza Śródziemnego, co potrwa kilka milionów lat. tym niemniej trzęsienia ziemi, które odczuwamy teraz są zwiastunami tych zmian. Nie będzie to kataklizm, ale powolny proces, trwający bardzo długo i nie należy się tego obawiać, no chyba, że w Europę uderzy jakaś planetka, to wtedy wszystko może ulec znacznemu przyspieszeniu. Tak czy inaczej, za kilka milionów lat człowiek będzie mógł podróżować z Nordkapu do Przylądka Igielnego suchą nogą, bez potrzeby forsowania Bałtyku i Morza Śródziemnego! Europa, Afryka i Azja ponownie zbiegną się w jeden superkontynent, a Alpy połączą się z Karpatami w ogromny łańcuch górski równie wysoki jak Himalaje!
Takie zatem są widoki na przyszłość. Oczywiście nastąpią drastyczne zmiany klimatyczne, które mogą zmienić oblicze flory i fauny Ziemi w drastyczny sposób. Ludzie może się uratują dzięki technice i zdolnościom przystosowawczym, ale czy wytrzyma to Natura - oto jest pytanie. Uczeni twierdzą, że Natura przystosuje się do tych warunków tworząc nowe gatunki roślin i zwierząt, pod wszakże jednym warunkiem - a mianowicie takim, że zmiany te będą powolne. W przypadku zmian szybkich i katakliktycznych - mam na myśli efekty związane z impaktem np. asteroidy na kontynent europejski - straty mogą być nieobliczalne, a sam kontynent może się stać niezamieszkałą pustynią nawet na tysiące lat.
To napisałem w dniu 9.XII.2004 roku, po trzęsieniach ziemi w Polsce – na Pomorzu i Podlasiu oraz na Podhalu, a przed straszliwym trzęsieniem ziemi o sile 9°R na Oceanie Indyjskim w dniu 25.XII.2004 roku. Przypominam, że ostatnimi czasy mają miejsce silne trzęsienia ziemi na Półwyspie Apenińskim, gdzie kilkanaście miejscowości zostało obróconych w ruiny. Wydaje się więc, że to, co się tam dzieje jest spełnieniem się naukowych przepowiedni geologów i tektoników – Europa jest rozdzierana przez potężne i przeciwstawne siły.
Na dodatek mamy w Europie dwie bardzo groźne tykające bomby zegarowe: superwulkan Laacher See w Niemczech i znacznie groźniejszy Campi di Flegrei we Włoszech. Poza tym nie wiadomo do końca, czym są czające się w głębi Morza Tyrreńskiego formacje zwane Marsili i Empedokles w Cieśninie Sycylijskiej.
Niepokój wzbudzają informacje tego rodzaju, jak poniższa:
Najsilniejsze trzęsienie ziemi od 12 lat nawiedziło o godzinie 21:12 CET środkowo-wschodnią część Szwajcarii, a dokładniej okolice miejscowości Glarus Süd i Muotathal oraz drogi nr 17. Wstrząs miał M4.6, a jego ognisko znajdowało się 6 kilometrów pod powierzchnią ziemi. Na razie brak jest informacji o szkodach. Tak silnego wstrząsu nie notowano od 8 września 2005 roku, gdy wstrząs M5.1 nawiedził pogranicze Szwajcarii, Francji i Włoch. Szwajcaria nawiedzana jest przez trzęsienia o sile do M4.2 średnio raz na kilka lat.
Brzmi to alarmistycznie i należy się spodziewać silniejszych i częstszych wstrząsów podziemnych, jeżeli przypuszczenia o pękającej Europie są prawdziwe…
A teraz pozornie rzecz nie związana z trzęsieniami ziemi – tajemnicze wydarzenia w toniach Wszechoceanu. Otóż na brzegi oceanów coraz częściej dochodzi do wyrzucania się wielorybów i delfinów. Ostatnio taka masakra miała miejsce na Nowej Zelandii, gdzie znaleziono ponad 300 waleniowatych na plażach tego kraju. W Europie i Kanadzie dochodziło do wyrzucania na plażę martwych ryb i innych morskich zwierząt, w Australii i Japonii pojawił się zakwit meduz – w tym takich wielkich jak meduza Nomury. To wszystko może mieć związek z aktywnością sejsmiczną dna Wszechoceanu. Wstrząsy uruchamiają podwodne pokłady klatratów metanowych i siarkowodoru – gazowy metan – CH4 i siarkowodór – H2S przedostaje się do atmosfery i truje zwierzęta oddychające atmosferycznym tlenem, zaś rozpuszczone w wodzie – zwierzęta oddychające tlenem rozpuszczonym w wodzie…
A raczej tak jest na pewno. W pamiętnym grudniu 2004 roku potężne fale wyrzucały na brzeg Sumatry stworzenia głębinowe, których nigdy ludzkie oko nie oglądało! – na temat tych wydarzeń szerzej zob. http://wszechocean.blogspot.com/2012/05 ... ale-1.html i dalsze oraz http://wszechocean.blogspot.com/2012/03 ... umu-1.html i dalsze.
Opracował: Robert Leśniakiewicz & Stanisław Bednarz
Zobacz fotki - http://wszechocean.blogspot.com/2017/03 ... inach.html
Credo quia absurdum NON est!
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Grzyb chroniony!
- Posty: 27340
- Rejestracja: czwartek, 6 stycznia 2011, 18:43
- Lokalizacja: Poznań - Winiary
- Pochwalił: 8669 razy
- Pochwalony: 20857 razy
- Kontakt:
Kałuże, bajorka, jeziorka, morza, oceany
Bobik, , a juz myślałem , że to tylko o oceanach lawy w głębinie ziemskiej .O falach przy brzegach Sumatry poczytam wieczorem.