Witam, to chyba dział z przepisami tak?? Ale nie chodzi chyba o przepisy prawne...
No więc skoro dobrze trafiłem opowiem krótko w jaki sposób sarniaka można przyrządzić
...
Przepis pochodzi z jakiejś strony kulinarnej, na google można ją bez problemu odszukać wpisując nazwę "sarniak dachówkowaty przepis". Prosty i szybki dla wprawionych kucharzy, dla amatorów z resztą też. Osobiście przezemnie wypróbowany. Oto on:
***************************************************************************
Składniki:
Kilka średnich łbów sarniaków, 2 jajka, łyżka śmietany, łyżka masła (70% czyli stołowe lub śmietankowe albo ekstra 82%), szklanka bułki tartej, sól, pieprz.
Sposób przyrządzenia:
Grzyby pozbawić trzonów przy samym spodzie kapelusza. Pozbawić również spodnich wypustek zeskrobując je łyżeczką (łatwo się oddzielają). Jajka rozbełtać ze śmietaną na talerzu, przyprawić solą i pieprzem. Na drugim talerzu rozsypać równo bułkę. Na płaskiej patelni rozgrzać masło na małym ogniu. Kapelusze grzybów docisnąć z obu stron do bułki tartej, następnie do jaj ze śmietaną i ułożyc na patelni. Smażyć do momentu zarumienienia się panierki (3-6 minut) na małym ogniu.
Sposób podania:
Nadają się do obiadu podawane zamiast mięs, z ziemniakami lub kaszą z surówkami lub
po prostu z chlebem lub z bułką.
***************************************************************************
Jak już wcześniej wspomniałem próbowałem grzybków, sam robiłem. Jakie spostrzeżenia?
No cóż, biorąc pod uwagę, że grzyb jest w Polsce pod całkowitą ochroną i dla ich smakoszy nie wielkim pocieszeniem jest, że są kraje w których jego zbieranie jest dozwolone, mogę śmiało stwierdzić, że gatunek ten ma swój specyficzny smak.
Stanowi on całkowitą odmienność wśród grzybów leśnych (dlatego chroniony) i
w naszym kraju mógłby być substytutem francuskiej trufli... jest po prostu w swoim smaku
niepowtarzalny. Nie posiada typowego dla grzybów lotnego aromatu jaki posiadają
podgrzybki i borowiki, nie pachnie też butwiejącym runem jak kurki czy boczniaki i opieńki.
Jest raczej swoistą mieszanką słodkawej czubajki kani i jakiegoś bliżej nieopisanego detergentu :570: Myślę, że większa dawka tych grzybów mogłaby na długo zniechęcić właśnie ze względu na ten nieco "mydlany" smaczek.
W konsystencji jest bardzo przyjemny, mięsisty, twardawy ale nie łykowaty i bardzo soczysty. Jadłem kilka sztuk dosyć młodych, bo stare grzyby na ogół omijam, zebranych z
Borów Tucholskich w okolicy Czerska z runa iglastego pokrytego zielonym mchem w 20-25 letnim młodniku.
Pewnie ta informacja odbije się na mnie linczem całego forum :572: ... ale proszę, szczerze mówiąc nawet gdybym wiedział, że są pod ochrona i tak bym jednego na spróbowanie zabrał, na prawdę dużo ich było i tych kilku zebranych mam nadzieję, że nie zabraknie w lesie.
Teraz już wiem co i jak, więc następnym razem jak najdzie mnie ochota na sarenkę, zanim schylę się po nią, pomyślę o tym, że gdyby tak każdy chciał jednego zabrać to las zostałby pusty, a gatunek nieodwracalnie stracony.
To właśnie dla tego dzielę się spostrzeżeniami na temat tych fantastycznych (z wyglądu) grzybów, aby jakakolwiek ciekawość z nimi związana została choć trochę stłumiona.
W rankingu najsmaczniejszych grzybów, sarniak dachówkowaty nie dokonał tym razem pogromu swoich rywali. Może pierwszy kęs był jeszcze czymś ekstra ale dalsza konsumpcja pogrążała tylko jego pozycję. Zatem za smak w skali 1-10 pan sarniak otrzymuje u mnie miejsce nr 3, czyli trzecie od końca. Nie jest to grzyb, którym można się smacznie najeść. Za oryginalny wygląd dałbym spokojnie 8, łatwość zbierania nie stanowi problemu, owocniki są niekiedy duże, łatwo dostrzegalne i rosną zazwyczaj w gromadach, ocena zbierania 6, trwałość oceniam słabo, nie dosyć że połowa grzyba (te dziwaczne czopki na spodzie kapelusza) nie nadaje się do użycia, to grzyb po usmażeniu robi się z szarego
jeszcze ciemniejszy, niemal czarny, w koszu z grzybami jednak nie odbarwia się, nie klei, nie łamie, nie przyciąga doń żadnych szkaradnych insektów ani innych bezkręgow, często zaczerwiony jednak dziury po robalach ciemnieja i są dobrze widoczne.
Za trwałość sarnina dostaje 6.
W ogólnym rozrachunku średnia moich ocen wynosi 5,75, czyli nieco ponad średnią, jednak
przepisy, które trzeba łamać by oceniać ten gatunek to twierdzę ostatecznie, że więcej tego grzyba nie będę zbierał i innym też nie radzę.
Pozdrawiam
CTKILLER