SUSZENIE GRZYBÓW - SUSZARNIA
-
- Grzyb "trujący" na okrągło
- Posty: 4704
- Rejestracja: piątek, 24 grudnia 2004, 19:12
- Ulubione grzyby: Borowiki
- Lokalizacja: Busko Zdrój
- Pochwalony: 17 razy
Anja,jest to sprzęt niezły,ale dla małych ilości grzybów. Poza tym jest zbyt kosztowny w eksploatacji,chyba,że suszysz w czasie wypraw grzybowych i czerpiesz darmowową energię wkalkulowaną w cenę pokoju
Ostatnio zmieniony niedziela, 2 kwietnia 2006, 16:20 przez Zibi, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Założyciel strony oraz forum
- Posty: 73060
- Rejestracja: sobota, 26 listopada 2005, 22:30
- Imię: Wiesław
- Ulubione grzyby: Smardze...
- Lokalizacja: Kraków
- Pochwalił: 48860 razy
- Pochwalony: 9013 razy
- Kontakt:
Zibi, to nie jest duża moc ale nie pamiętam może 50W-70W ale na takich 5 sitach umieścisz mak 2,5 kg grzybów a do całkowitego wysuszenia caości musisz suszyć przez 24 godziny (policz sobie i zobaczysz jaki to jest koszt. Można to robić ale dla siebie ale nie jest to opłacalne na skalę przemysłową... 200 kg grzybów to kilkadziesiąt suszarek i bardzo duże koszty
Zenit - Wiesław Kamiński Grzyboznawca nr 1561
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 https://nagrzyby.pl/galeria/main.php
Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 https://nagrzyby.pl/galeria/main.php
Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
Suszarka z Niewiadowa jest dobra na potrzeby domowe. Mam już kilka lat to urządzenie i spisuje się nieźle. Raz tylko musiałem wymienić przepaloną spiralę. Koszt takiej wymiany, jeżeli zrobimy to sami, około 24 zł.Vito pisze:anja, polecam tylko i wyłącznie suszarke z Niewiadowa
Na większą imprezę trzeba wykombinować coś innego.
dzięki wiedziałam, że można na was liczyc
jesli tylko mam możliwośc, to suszę na słoneczku, ale ostatnio, ilekroc wyjeżdżałam, trafiałam na spory wysyp grzybków, których w żaden sposób nie mogłam "przerobic" - non stop lało, więc suszenie na zewnątrz odpada, a mozliwości przerobowe "na słoiki" były bardzo ograniczone;
w zeszłym roku skorzystałam z suszarni jaką zbudowali właściciele osrodka, ale finał był taki, że połowa grzybów poszła do wyrzucenia - za mocno dorzucili do ognia i grzybki zalatywały spalenizną
jesli tylko mam możliwośc, to suszę na słoneczku, ale ostatnio, ilekroc wyjeżdżałam, trafiałam na spory wysyp grzybków, których w żaden sposób nie mogłam "przerobic" - non stop lało, więc suszenie na zewnątrz odpada, a mozliwości przerobowe "na słoiki" były bardzo ograniczone;
w zeszłym roku skorzystałam z suszarni jaką zbudowali właściciele osrodka, ale finał był taki, że połowa grzybów poszła do wyrzucenia - za mocno dorzucili do ognia i grzybki zalatywały spalenizną
-
- Założyciel strony oraz forum
- Posty: 73060
- Rejestracja: sobota, 26 listopada 2005, 22:30
- Imię: Wiesław
- Ulubione grzyby: Smardze...
- Lokalizacja: Kraków
- Pochwalił: 48860 razy
- Pochwalony: 9013 razy
- Kontakt:
Zibi, musisz wiedzieć że się nie mylę na 100% nie te wielkości - jak bardzo chcesz powiem dokładnie jak jest ale wieczorem jak będę u rodziców zobaczę na suszarkę.
Zenit - Wiesław Kamiński Grzyboznawca nr 1561
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 https://nagrzyby.pl/galeria/main.php
Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 https://nagrzyby.pl/galeria/main.php
Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
Zibi, moc suszarki do produktów spożywczych firmy Niewiadów to dwa zakresy 150 W i 300 W.
Ja na początku suszenia daję 300 W, a potem jadę na 150 W. Dokupiłem jeszcze dodatkowe sita i jakoś wystarcza. Choć przy większej ilości grzybów brakuje pojemności, ale od czego jest porządny piec kaflowy i nitka.
Ja na początku suszenia daję 300 W, a potem jadę na 150 W. Dokupiłem jeszcze dodatkowe sita i jakoś wystarcza. Choć przy większej ilości grzybów brakuje pojemności, ale od czego jest porządny piec kaflowy i nitka.
-
- Grzyb chroniony!
- Posty: 22555
- Rejestracja: niedziela, 24 października 2004, 00:00
- Ulubione grzyby: Boletus erythropus
- Lokalizacja: M Kotlinka
- Pochwalił: 14 razy
- Pochwalony: 1458 razy
- Kontakt:
Zibi, z grzybami zbiera sie do worka szyszki i masz opal za friko co sie nie robi zeby pozyskac i wysuszyc grzybasy
Dopiero poniedziałek, a tyle się zdarzyło...
""""Może się spotkamy znów po kilku latach
Może właśnie tutaj lub na końcu świata-
Zapamiętaj tylko, że się nie zmieniłem
Myślę, co myślałem, wierzę w co wierzyłem""""
""""Może się spotkamy znów po kilku latach
Może właśnie tutaj lub na końcu świata-
Zapamiętaj tylko, że się nie zmieniłem
Myślę, co myślałem, wierzę w co wierzyłem""""
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 5191
- Rejestracja: środa, 27 lipca 2005, 13:44
- Ulubione grzyby: Borowik szlachetny,Czubajka kania,Mleczaj rydz.
- Lokalizacja: Kraków
- Pochwalony: 400 razy
- Kontakt:
Takie suszenie przy piecach ma specyficzny urok.Pamiętam z dzieciństwa,kiedy babcia wkładała wielką drewnianą łopatę z wyrobionym ciastem,robiła zawsze chleb,a w koło wisiało pełno sznurów z nadzianymi grzybami.Ten zapach świeżego chleba,i aromat suszących się grzybów pamiętam do dzisiaj.
Robert Król - http://www.mojegrzybobrania.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
"Najważniejsze jest, by gdzieś istniało to, czym się żyło: i zwyczaje i święta rodzinne. I dom pełen wspomnień. Najważniejsze
jest, by żyć dla powrotu."
-- Antoine de Saint - Exupéry
"Najważniejsze jest, by gdzieś istniało to, czym się żyło: i zwyczaje i święta rodzinne. I dom pełen wspomnień. Najważniejsze
jest, by żyć dla powrotu."
-- Antoine de Saint - Exupéry