Ostatnimi czasy przechadzam sie z moim psiakiem rasy Dalmatyńczyk Kongijski po naszym pobliskim lesie (obok pięknego Opola), i nie mogę przestać rozważać jednej kwestii. Mam 38 lat i grzybami interesuję się od małego, ale do dzisiaj nie jestem biegły w dziedzinie boczniaków oraz hubby (bubby haha
). Czy jesteście w stanie towarzyszowi grzybiakowi powiedzieć jakie są wasze best practice przy odróżnianiu boczniaków od hubby? I czemu boczniaki wystepuja na drzewie? Dziwne to trochę.Pozdrawiam,
nowy na forum - Adam S.
