Trójmiasto i okolice.
-
- Grzybuś malutki
- Posty: 36
- Rejestracja: sobota, 17 września 2011, 16:26
- Ulubione grzyby: Borowiki, podgrzybki, koźlarze
- Lokalizacja: pomorskie
- Pochwalony: 1 raz
Tam, gdzie ja byłem trzeba było mieć szczęście i trafić na nie obchodzone brzózki. Wtedy były żniwa. A wcale takiego lasku nie było łatwo znaleźć, bo grzybiarzy było zatrzęsienie. Rzadko było tak, że nie miałem kogoś w zasięgu wzroku lub słuchu. No i pewnie miejscowi zarabiający na handlu dobrami runa leśnego przed weekendem też zrobili swoje. Jeśli chodzi o maślaki - wysyp sitarzy - setki grzybów i nikt tego nie zbierał.
Czujesz to? To grzyby, synu. Nic na świecie tak nie pachnie. Uwielbiam zapach grzybów o poranku.
-
- Założyciel strony oraz forum
- Posty: 73060
- Rejestracja: sobota, 26 listopada 2005, 22:30
- Imię: Wiesław
- Ulubione grzyby: Smardze...
- Lokalizacja: Kraków
- Pochwalił: 48860 razy
- Pochwalony: 9013 razy
- Kontakt:
Powodzenia !NomenOmen pisze:W sobotę jadę!
Zenit - Wiesław Kamiński Grzyboznawca nr 1561
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 https://nagrzyby.pl/galeria/main.php
Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 https://nagrzyby.pl/galeria/main.php
Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
-
Autor tematu - Zarodnik
- Posty: 17
- Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2012, 20:31
- Ulubione grzyby: każdy jadalny
- Lokalizacja: Gdynia
- Pochwalony: 2 razy
też dzisiaj byłem w okolicach Godętowa w moim od kilku lat starym miejscu. Zadecydowałem, że w lesie będę ok. 0700 ale było jak zwykle...w lesie ok. 1000. I jak zwykle, musiałem szukać miejsca do zaparkowania Ale udało się..nie tak jak drzewiej bywało ale półtora koszyka uzbieraliśmy. W koszach cały przegląd owoców lasu oprócz prawdziwków..nie znaleźliśmy nawet jednego malutkiego. W przewadze koźlarze, trochę podgrzybków, kurek, maślaków no i oczywiście znowu dużo rydzy . W dużym, starym sosnowym lesie nie było rewelacyjnie (sporo kołpaków ale takich nie zbieram) za to w podrośniętych brzózkach oraz w młodym sosnowym było co zbierać. Zaskakuje mnie mnogość w tym roku rydzy ale zniesmaczony jestem brakiem podgrzybka...może jeszcze nie czas? Urlop mi się kończy ale na pewno znajdę jeszcze czas na leśny rekonesans. Powodzenia.
Ja drugi raz w tym tygodniu wczoraj wyskoczyłem w okolice Sierakowic i tam są ... niemal same podgrzybki.ab48 pisze:....zniesmaczony jestem brakiem podgrzybka...może jeszcze nie czas? Urlop mi się kończy ale na pewno znajdę jeszcze czas na leśny rekonesans. Powodzenia.
Efekt dzsiejszego grzybobrania to około stówka tychże, kilkanascie kurek, jeden prawdziwek (5,5 godziny, przebyte 7 km).
-
- Grzybuś malutki
- Posty: 36
- Rejestracja: sobota, 17 września 2011, 16:26
- Ulubione grzyby: Borowiki, podgrzybki, koźlarze
- Lokalizacja: pomorskie
- Pochwalony: 1 raz
Wczoraj po pracy postanowiłem zrobić małą rundkę po lesie w okolicach Kąpina, przy leśniczówce. Moja ulubiona pogoda na grzybki - pochmurno i przelotne opady. Grzybów znalazłem niezbyt wiele, głównie kurki (znowu zaczęły wyłazić z ziemi), ok. 10 pogdrzybków i 1 małego borowika i 2 kanie. Tak, że dno kosza było zakryte, ale nic ponadto. Nie znam jednak tych lasów na tyle, żeby wiedzieć gdzie konkretnie szukać. W tym roku dopiero je "rozkminiam", ale zdaje się, że nie jest to najlepszy sezon do tego celu. Zacząłem tam jeździć bo słyszałem od jednego człowieka, że lasy te obfitowały parę lat temu w rydze. Z tym, że nie wiem gdzie konkretnie ich tam szukać. Czy ktoś może potwierdzić / zaprzeczyć tej rydzowej informacji?
Czujesz to? To grzyby, synu. Nic na świecie tak nie pachnie. Uwielbiam zapach grzybów o poranku.
-
Autor tematu - Zarodnik
- Posty: 17
- Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2012, 20:31
- Ulubione grzyby: każdy jadalny
- Lokalizacja: Gdynia
- Pochwalony: 2 razy
ja dzisiaj byłem znowu w "moich lasach" koło Godętowa. Wynik - kosz grzybów zbierany razem z połowicą i ..psem. Żadnego prawdziwka, mało podgrzybków, same kozaki, maślaki, zajączki, kurki,kilka kan no i oczywiście..rydze. Ludzi dużo, wiadomo-sobota, ale z 4 h szwendania się po lesie jestem zadowolony.