Dzisiaj tak przy okazji odwiedziłem Dolinkę Będkowską , szkoda ze nie wziąłem lupy, bo normalnie nic nie widziałem nawet trójaków .
Po ostatnich przymrozkach nie wiem czy ma sens jazdy w góry, za to na parkingu koło auta wyrastają mi jak na drożdżach jakieś grzybki ,,,, może dzięki psiemu nawozowi ?
Gdzie na grzyby - Kraków i okolice
-
- Grzybuś malutki
- Posty: 34
- Rejestracja: sobota, 13 września 2014, 09:51
- Lokalizacja: Lanckorona
- Pochwalony: 7 razy
Gdzie na grzyby - Kraków i okolice
W górach leży śnieg...Spike pisze:QR_BBPOST....Po ostatnich przymrozkach nie wiem czy ma sens jazdy w góry,...
Si Deus pro nobi quis contra nos?
-
- Grzyb prosty
- Posty: 246
- Rejestracja: niedziela, 15 września 2013, 22:37
- Ulubione grzyby: wszystkie
- Pochwalony: 33 razy
Gdzie na grzyby - Kraków i okolice
w górach nie, tylko w wyższych partiach, w lasach niskich jakby to tak powiedzieć, nie ma śniegu, ale zimno i mokro. grzyby są przemoczone
-
- Zarodnik
- Posty: 21
- Rejestracja: poniedziałek, 25 sierpnia 2014, 17:03
- Ulubione grzyby: trufle
- Lokalizacja: Gdańsk
- Pochwalił: 2 razy
- Pochwalony: 5 razy
Gdzie na grzyby - Kraków i okolice
Raportuję w imieniu niepocieszonego wujostwa, że w okolicach Olkusza bida z nędzą. Zebrali może ze 20 maślaków i jednego prawdziwka . Mówiłam, żeby jechali w Gorce albo do Puszczy Dulowskiej, to się uparli na ten swój Olkusz . Co roku w lasach olkuskich jest coraz mniej grzybów . Lasy są wycinane, ludzie niesamowicie niszczą ściółkę, wykopują te grzyby chyba spod ziemi, nie wiem, może liczą na trufle?? Wygląda to koszmarnie, jakby przez las przechodziła husaria!
Po raz kolejny powraca temat odpowiedzialności i walki z pseudogrzybiarzami, którzy za takie wyczyny powinni być karani wysokimi mandatami i skazywani na prace społeczne przy zalesianiu!
I nie piszcie, że to dziki, bo przy tych ludziach dziki to dyplomaci!
Po raz kolejny powraca temat odpowiedzialności i walki z pseudogrzybiarzami, którzy za takie wyczyny powinni być karani wysokimi mandatami i skazywani na prace społeczne przy zalesianiu!
I nie piszcie, że to dziki, bo przy tych ludziach dziki to dyplomaci!
Pamiętasz? Była jesień...