Grzyby rzadkie

[Ania]

No ale chyba rzadki - ja go zobaczyłem 1x w życiu

Ja go jeszcze nie widziałam nigdy w życiu, co przemawia z tym że bardzo rzadki chyba
I żeby nie było przestoju wrzucę tu moje zaległe, bo nikt nie chciał typować przy newsie

Twardziak muszlowy Panus conchatus mój pierwszy, dojrzałych owocników jeszcze nie widziałam. Rośnie w lesie, gdzie poroblaszka namierzyłam i kolczatka strzępiastego Kolczatek strzępiasty Creolophus cirrhatus, tam gdzie twardziak z tą różnicą, że już go tam (tyle, że w nieco innym miejscu) spotkałam Siodłówka siodlasta [siodłata w naszym atlasie] Helvella ephippium, to już zupełnie inny las, gdzie rosło kilka egzemplarzy. To miejsce, w którym o różnym czasie spotykam wszelakie piestrzycowate I Szczeciniak jodłowy Hymenochaete cruenta, tego spotykam kolejny raz, ale w nowym miejscu. Moje lasy potrafią zaskakiwać Myślę, że nie są to grzyby zbyt pospolite i do tego tematu pasują

[gonzo]

Szczeciniak jodłowy, koźlarz bruzdkowany, no no, tych na pewno jeszcze nie spotkałem.

Za to drugi rok obserwuję ciekawego i rzadkiego nadrzewnego grzybka zwanego napień kruchy - Oxyporus latemarginatus

Poza nim znalazłem dzisiaj kilka innych rzadkich gatunków, kolejno:mądziak malinowy, świecznica rozgałęziona, twardziak muszlowaty i stroczniczek złotawy:

[Termit]

gonzo, Fajne wynalazki ale ten napień jest imponujący moje gratulacje to będzie 4 stanowisko chyba w Polsce

[Baśka]

gonzo, czy nie jest to przypadkiem mądziak psi? Jajo malinowego w przekroju ma wyraźnie czerwoną masę zarodnikową; za to w psim pojawia się taki właśnie lekko pomarańczowy kolor po ogołoceniu z masy zarodnikowej.
Jajo malinowego (przekrój) widziałam raz w życiu, ale pamiętam, że czerwień była ewidentna (no może intensywny róż, jak owoc maliny).
Nie wykluczam zmienności gatunkowej, ale gdyby to była zagadka, obstawiałabym jednak mądziaka psiego. Oczywiście nie wykluczam wtopy

[gonzo]

Jajo malinowego w przekroju ma wyraźnie czerwoną masę zarodnikową;

Masa zarodnikowa u obu gatunków jest oliwkowa. Domyślam się, że chodziło Ci o kolor "główki". Ta u mądziaka jest (jak nazwa wskazuje) mniej lub więcej malinowa. Natomiast u psiego, którego nie miałem okazji jeszcze spotkać, a mówię to tylko na podstawie zdjęć z netu i opisów,j est wyraźnie pomarańczowa.

Zatem na 99,5 obstawiam tu mądziaka malinowego. Niestety w momencie jego znalezienia były tylko owocniki w formie jaj. Jeśli będę miał okazję trafić tam w najbliższym czasie, nie omieszkam przedstawić Wam zdjęć starszych owocników.

[Zenit]

rzadkiego nadrzewnego grzybka zwanego napień kruchy-Oxyporus latemarginatus

Nie pamiętam czy wstawiałeś do naszego portalowego atlasu jeśli nie to zapraszam.

[gonzo]

Pośpiech jest wskazany przy biegunce.Święte słowa.

Wyszło >>Ta u mądziaka jest (jak nazwa wskazuje) mniej lub więcej malinowa<< ,a miało być >>Ta u mądziaka malinowego (jak nazwa wskazuje)...<<


Zenit,wydawało mi się,że wstawiałem zdjęcia zeszłoroczne,ale nie widzę zdjęć w atlasie (może są nie przypisane,sprawdzę).Tegoroczne dodam wkrótce.

[Baśka]

gonzo, tak to zrozumiałam, że dotyczy mądziaka malinowego. Oczywiście o główkę mi chodziło, przez ten upał mi się rozum lasuje.
Powiedz jeszcze, czy to zdjęcie przekrojonego jaja wiernie oddaje kolory, czy w rzeczywistości kolor był intensywniejszy?

[fujcik]

...inne ujęcia - chyba koźlarza bruzdkowanego.

[Ania]

fujcik, teraz doskonale widać, że to on gonzo, gratuluję Ci tej rzadkości, ciekawy bardzo grzyb i ładny

[Agorszczyk]

Gonzo http://www.nagrzyby.pl/galeria/d/413542-1/DSC06553.JPG" onclick="window.open(this.href);return false;
Wspaniały, gratuluję takich ciekawych grzybków.

[gonzo]

Ania,Agorszczyk dziekuję .

Baśka, co wierności kolorów to mogą być minimalne niezgodności. Nie jestem pewien, czy przestawiłem balans bieli robiąc zdjęcie tym trzem jajeczkom. Zdjęcia rosnących były robione w głębokim cieniu, natomiast te trzy wyniosłem na ścieżkę, gdzie cień był już dużo mniejszy.Z djęcia były robione w samo południe, po 7 godzinach wycieczki, w upalny dzień, więc też mi się już trochę mózg lasował i niestety pewnych szczegółów nie zanotował.

Mogę jeszcze dodać to, że u suszka tego przkrojonego jajeczka, kolor główki jest jak najbardziej malinowy. Ale po zasianiu wątpliwości (dzięki Ci i mówię to całkiem poważnie), nie mogę być pewny na 100% swojego typowania. Tak czy siak, rozwiązanie zagadki dojrzewa w lesie, niestety dość daleko ode mnie. Jak już wspomniałem "Jeśli będę miał okazję trafić tam w najbliższym czasie, nie omieszkam przedstawić Wam zdjęć starszych owocników", a wtedy się wszystko wyjaśni.

[Agorszczyk]

"Jeśli będę miał okazję trafić tam w najbliższym czasie,nie omieszkam przedstawić Wam zdjęć starszych owocników.",a wtedy się wszystko wyjaśni.

Z tym może być problem, mądziaki malinowe mają krótki żywot.

[Baśka]

gonzo, dzięki.
Ja się tak czepiem, bo sama mam problemy z rozpoznanem mądziaka psiego ze zdjęcia. Jednak w naturze zawsze można powąchać
Zenit jest wzrokowcem, inni są słuchowcami, ja jestem chyba węchowcem
Każdy z tych śmierdzieli inaczej jedzie. Inaczej "capi" zwykły sromotnik bezwstydny (czy smrodliwy), inaczej sromotnik fiołkowy, a inaczej okratek. Mądziaki też różnią się odorem (trudno to nazwać zapachem). Malinowy ma znacznie mocniejszą woń niż psi, i nuta zapachowa inna. Nie umiem określić jaka. Ale, cholera, pamiętam zapach

[gonzo]

Z tym może być problem, mądziaki malinowe mają krótki żywot.

Doskonale o tym wiem.I tu jest problem.W weekend miałem jechać zupełnie w inne strony,ale nie wiem czy w tym przypadku nie zmienię planów.W takich sytuacjach czas jest moim wrogiem.

[ Dodano: 2009-07-16, 23:33 ]

Jednak w naturze zawsze można powąchać

P.S.Nie wiem czy potrafię odróżnić zapach padliny psa od zapachu padliny kota